Coraz więcej kobiet z niepełnosprawnością dołącza do #OpatrzmySię #OpatrzmySięChallenge

Osoby z niepełnosprawnością ruchową przykuwają uwagę – to fakt.
Naturalnym odruchem człowieka jest patrzenie na to, co się wyróżnia. A
co, gdyby niepełnosprawność się opatrzyła?
Sylwia Błach, pisarka, blogerka i influencerka wystartowała z akcją
#OpatrzmySię . Zachęca osoby z niepełnosprawnością ruchową do wrzucania zdjęć w social media z hashtagami #OpatrzmySię i #OpatrzmySięChallenge .

Tak pisze o akcji na blogu:
Od dawna powtarzam, że w mediach brakuje reprezentacji osób z
niepełnosprawnością. Gdy oglądam zagraniczne seriale kobieta na wózku
coraz rzadziej zaskakuje widza. W Polsce niepełnosprawność wciąż
związana jest ze współczuciem, a w mediach najczęściej widzimy osoby
niepełnosprawne ruchowo w kampaniach społecznych.
Moim marzeniem są kobiety i mężczyźni z niepełnosprawnością w reklamach, czasopismach, filmach. Nie w specjalnych, charytatywnych rolach, tylko przedstawione całkowicie normalnie. Ot, kobieta na wózku z gromadką dzieci reklamująca masło i przystojniak z protezą reklamujący
prezerwatywy. Czy ja, rok temu występująca w reklamie Orange, mówiąca o
tym, że lubię wszystkie kolory.

Akcja korzysta ze wszystkiego co najlepsze – z idei płynącej z nurtu
#bodypositive , zachęcającego kobiety do akceptacji swojego ciała. Z
czasów kwarantanny, gdy wiele osób odkrywa, że zamknięcie w domu potrafi być naprawdę uciążliwe, a osoby z niepełnosprawnością ruchową potrafią być zamknięte w domu latami. Wiele kobiet zamykanych jest przez swoich bliskich, którzy wstydzą się, że w rodzinie jest niepełnosprawne dziecko – nieoswojeni z tym widokiem, traktują niepełnosprawne dziecko jako coś, co trzeba ukryć. Akcja przypomina o równouprawnieniu – kobiety, które dołączają do niej wiedzą, kiedy potrzebują pomocy i potrafią powiedzieć to wprost, ale w innych sytuacjach nie oczekują współczucia.

Kobiety, które dołączyły do akcji, piszą:

Little_Kama https://www.instagram.com/little_kama/
Potrafię sprawić, że się sobie podobam. W lustrze i na zdjęciu. Z
perspektywy drugiej osoby na szczęście siebie nie widzę. Jak to na
szczęście? Wytłumaczenie jest proste – widuję siebie na filmikach
rzadko. Nie jestem więc do tego widoku przyzwyczajona, dziwi mnie on i
kłuje. Ludzie z mojego otoczenia patrzą na mnie bardzo często, widok ten
jest więc dla nich normalny, nie przywiązują do niego wagi. Są
przyzwyczajeni. Opatrzeni.

Irytuje mnie to, że nieznajomi oceniają mnie po samym wyglądzie. Że jest
niekorzystny, a ja jestem mało samodzielna. Pozory mylą, a każda
niepełnosprawność jest inna. Dzieje się tak, bo osoby z
niepełnosprawnościami są wciąż pomijane, niepokazywane w mediach lub
przedstawiane jako ofiary, a nie zwyczajni ludzie. Społeczeństwo jest
nieświadome, wielu ludzi nie zna nikogo niepełnosprawnego.

Aleksandra_3B https://www.instagram.com/aleksandra_3b/
Każda niepełnosprawność powinna się opatrzeć, w końcu każdy człowiek
chce być fajnie traktowany i jednocześnie uważany za równie
wartościowego jak sprawni ludzie. Bywa, że tak się nie czuję. Jestem z
daleka widoczna – czarne mocno kręcone włosy, laska, własny styl, sposób
bycia.

Więcej na temat wyzwania:
https://sylwiablach.pl/opatrzmysie-dolacz-do-wyzwania/

Hashtag na Instagramie:
https://www.instagram.com/explore/tags/opatrzmysi%C4%99/

Dodaj komentarz

Wordpress Social Share Plugin powered by Ultimatelysocial