Historia Alessandro Zanardiego bliźniaczo przypomina życiorys naszego paraolimpijczyka, byłego zawodnika żużlowego Rafała Wilka.
15 września 2001 roku, na 143. okrążeniu pierwszego w Europie wyścigu amerykańskich mistrzostw CART w niemieckim Klettwitz, bolid włoskiego kierowcy Alessandro Zanardiego, wyjeżdżający z boksu technicznego, został silnie uderzony przez auto Kanadyjczyka Alexa Taglianiego, pędzące z prędkością 320 km/h. Nieprzytomnego Włocha w bardzo ciężkim stanie helikopterem przetransportowano do kliniki specjalistycznej w Doberlug-Kirchhain koło Berlina, gdzie odzyskał świadomość. Zanardi przeżył ten koszmarny wypadek, ale stracił obie nogi.
Włoch opuścił klinikę po pięciu tygodniach od makabrycznego wypadku na torze. Jeszcze tego samego dnia, ku zdziwieniu wszystkich, oświadczył, że zamierza kiedyś jeszcze startować w wyścigach samochodowych.
Zanardi miał jednak kolejne marzenie, ale już niezwiązane z motoryzacją. Chciał wystartować w igrzyskach paraolimpijskich w Londynie (2012) w rywalizacji maratończyków na handbike'ach. Włoch zaliczył już nawet kilka maratonów. W 2007 roku wystąpił na trasie w Nowym Jorku, zajmując doskonałe czwarte miejsce, w 2011 roku wygrał już tę imprezę.
Z paraolimpiad w Londynie i w Rio przywiózł złote medale.
Cytaty Zanardiego:
W jednym z wywiadów powiedział:„Piekło nie jest wcale takie straszne jak myślałem”.
Innym razem w formie żartu: „Sono cosi’ emozionato che mi tremano le gambe” (Jestem tak zdenerwowany, że drżą mi nogi).
U Dawida Lettermana w 2008 powiedział: „Ho avuto in dote un inguaribile ottimismo” (Dostałem w posagu nieuleczalny optymizm).
Inne godne przytoczenia to:
„L’importante non e’ vincere ma sognare” (Ważne to nie wygrywać, a mieć marzenia),
„La vita è sempre degna di essere vissuta e lo sport dà possibilità incredibili per migliorare il proprio quotidiano e ritrovare motivazioni” (Zawsze warto żyć a sport daje niesamowite możliwości polepszenia naszego życia i odnalezienia motywacji),
„E’ importante lavorare assaporando il gusto di ciò che fai. Il sacrificio passa inosservato se fai le cose con slancio ed entusiasmo” (Ważne jest, by robiąc coś delektować się tego smakiem. To co poświęcamy pozostaje niezauważone, jeśli robimy rzeczy z pasją i entuzjazmem). http://www.italiachemeraviglia.com/alex-zanardi/
Przeczytaj: Życie po życiu – historia Alessandro Zanardiego