Oto lista "miłosnych" ziół polecana szczególnie na Święto Miłości:
LUBCZYK
– jest rośliną wieloletnią i osiąga wysokość od pół do półtora metra. Wykorzystuje się jego liście i korzeń. Korzeń lubczyku ogrodowego był sławnym ludowym lekarstwem dzięki jego właściwościom moczopędnym. Odwar z korzenia wykorzystywany jest w przypadku nieżytów dróg moczowych, niestrawności. Pobudza także krwawienia miesiączkowe oraz łagodzi bóle menstruacyjne. W medycynie ludowej stosowany był jako lek zwiększający pobudliwość seksualną. Zioło to było również głównym składnikiem w napojach miłosnych. Przypisywano mu wielką moc. Wg dawnych wierzeń, wykopany wraz z nacią 1 października o szóstej rano wielkie i znamienite skutki czyni w małżeństwie, rozterki i niezgody w nim równa. Upięty we włosach lub przyczepiony do sukni ślubnej miał przynosić młodej parze szczęście. Dodany do pierwszej po urodzeniu dziecka kąpieli miał przynieść szczęście w miłości.
TYMIANEK
– to zioło jest wyspecjalizowanym naturalnym antybiotykiem. Produkuje się z niego olejek tymolowy o właściwościach odkażających i antywirusowych. Jak obliczyli naukowcy, olejek może w sumie zabić około 1200 toksyn atakujących organizm ludzki! Ma też swoje działanie magiczne… Gałązka tymianku za stanikiem przyciąga do dziewczyn dobre wróżki, ale również i ukochanego (podobnie działa lawenda i mięta noszona na sercu). W średniowieczu panny haftowały na chusteczce gałązkę tymianku (i pszczółkę), żeby wywołać afekt u swojego rycerza. To zioło pomaga również zatrzymać proces starzenia. Już starożytni balsamiści w Egipcie stosowali tymianek, który wszystko zabezpiecza przed zepsuciem. Dodatkowo, to już jego działanie na psychikę, wzmacnia poczucie własnej wartości.
CZOSNEK
– jego kwiat zwany jest psychicznym antybiotykiem. Zwalcza głęboki strach, powoduje wzrost witalności, szczególnie u panów. Terapeuci przepisują go na potencję, wzrost witalności i… wypalenie seksualne w małżeństwie.
CYKORIA PODRÓŻNIK
– pomaga przezwyciężyć zachłanność, zaborczość i potrzebę manipulowania innymi. Tym samym esencję z tego kwiatu można rozpylić przed wizytą szefa albo zazdrosnego partnera…
RUMIANEK
– wycisza, uspokaja (to rumianek psi), ale także pomaga pogodzić się z niepowodzeniami i zawodem miłosny (tak działa odmiana szlachetna). Kropelki po cichutku, ale skutecznie pomagają pogodzić się z odejściem miłości.
CYNIA
– oddziałuje na tę część mózgu, która odpowiada za spontaniczne zachowania. Daje humor, radość, hojność. Idealna na stres i depresje, zwana naturalnym lekiem antydepresyjnym. Rewelacyjna na syndrom Matki-Polki. Cynia powoduje, że taka dziewczyna odzyskuje świadomość ciała i kobiecość.