Na zaspokojenie swoich potrzeb seksualnych niepełnosprawny Brytyjczyk, ktory cierpi na porażenie mózgowe wydał aż 7 tysięcy funtów – część tych pieniędzy pochodziła ze spadku, a część z pobieranych przez niego zasiłków. 24-latek twierdzi, że schadzki z prostytutkami dają mu większe poczucie pewności siebie i są mu potrzebne, gdyż sam ma olbrzymie problemy ze względu na swoją niepełnosprawność z nawiązaniem „romantycznych relacji”.
Niemożliwość zaspokojenia swoich potrzeb seksualnych sprawia, że mężczyzna czuje się sfrustrowany i jedynie – jak mówi – kontakt z prostytutkami pozwala mu na złagodzenie tych symptomów. Według niego to brytyjski rząd powinien zapewnić osobom niepełnosprawnym darmowy dostęp do usług seksualnych.
"Zostałem niemal uznany winnym przestępstwa i bezprawnego wydawania pieniędzy z zasiłków na prostytutki. Jednak byłem zdesperowany. Na usługi seksualne wydałem nawet pieniądze ze spadku, to jest jak nałóg. W społeczeństwie ludzie niepełnosprawni są traktowani tak, jakby nie mieli potrzeb seksualnych, dlatego patrzy się na nich wrogo, gdy je zaspokajają” – powiedział 24-letni Brytyjczyk.
Źródło:polishexpress.co.uk