Pierwszy w Polsce ośrodek rehabilitacji dla osób z uszkodzonym rdzeniem kręgowym został otwarty w Kamieniu Pomorskim (Zachodniopomorskie). Placówka wyposażona jest w najnowszej generacji sprzęt medyczny, w tym m.in. roboty egzoszkielety oraz lokomat.
Instytut Badawczy Innowacyjnych Metod Rehabilitacji Osób po Urazach Rdzenia Kręgowego to wspólny projekt Uzdrowiska Kamień Pomorski oraz Kliniki Rehabilitacji I Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. W nowym obiekcie znajduje się 40 miejsc dla pacjentów, którzy doznali urazów rdzenia kręgowego w wyniku m.in. wypadków komunikacyjnych lub udarów.
– Będziemy rehabilitować przede wszystkim pacjentów z niecałkowitym urazem rdzenia oraz osoby z nasilonym niedowładem, które mają czucie – powiedział- neurolog dr hab. Beata Tarnacka, kierownik Kliniki Rehabilitacji Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. – Wiemy, że jeżeli jest czucie to oznacza, że obwody w rdzeniu ciągle działają. Jeżeli dostosujemy indywidualną i dość intensywną terapię, opartą m.in. na robotach, może doprowadzić do tego, że pacjent sam stanie na nogi – zapewniła.
Lekarz dodała, że w placówce będą diagnozowani oraz leczeni pacjenci, którzy niedawno doznali urazu rdzenia kręgowego. – Sytuacja pacjentów po urazach jest w Polsce bardzo niedobra, gdyż mają oni zapewnioną jedynie 16-tygodniową rehabilitację. Grupa ta nie ma również swojego stowarzyszenia – zaznaczyła.
Jak wyjaśniła dr Tarnacka w kamieńskim instytucie będą przeprowadzane również badania naukowe, które mają określić, jak długo ma być przeprowadzana rehabilitacja oraz jakich efektów można się po niej spodziewać. Badania medyczne będą trwały przez najbliższe cztery lata.
Członek zarządu Uzdrowiska Kamień Pomorski Tadeusz Widuch, powiedział w rozmowie z PAP, że w ośrodku obok rehabilitacji klasycznej oraz z udziałem robotów, pacjent będzie także pod opieką lekarzy innych specjalizacji, m.in. psychologów, dietetyków, urologów czy seksuologów.
– Roboty, które używamy podczas rehabilitacji potrafią ustabilizować człowieka, tak by po 6 tygodniach można go było pionizować i przywracać mu funkcje chodu. Nie następują wtedy żadne zmiany neuroplastyczne ani zmiany w mózgu. Skuteczność takiej rehabilitacji u młodego człowieka, świeżo po wypadku jest nieporównywalnie wyższa niż rozpoczynanie jej po roku czy po dwóch latach od urazu – wyjaśnił.
Widuch podkreślił, że obecnie wysokospecjalistyczna rehabilitacja w instytucie w Kamieniu Pomorskim z wykorzystaniem robotów nie jest refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia. – Prace nad tym by świadczone usługi były dofinansowane z pieniędzy publicznych zostały uruchomione. Pacjenci z uszkodzonym rdzeniem kręgowym mogą liczyć pomoc finansową ze strony Fundacji Rozwoju Bankowości Spółdzielczej należącej do Banku BPS – powiedział.
W ośrodku znajduje się specjalny tor do nauki chodu, gdzie odbywają się ćwiczenia przy wykorzystaniu egzoszkieletu. To mobilny, zewnętrzny szkielet napędzany akumulatorem, który umożliwia pacjentowi wstanie z wózka i wykonywanie chodu w sposób naturalny.
Placówka posiada również lokomat, czyli urządzenie, w którym pacjent w pozycji pionowej umocowany jest nad bieżnią w specjalnych ortezach i szelkach. Automat wprawia porażone kończymy w ruch, a pacjent jednocześnie ćwiczy z dostosowanym indywidualnie dla niego obciążeniem.
Budowa Instytutu Badawczego Innowacyjnych Metod Rehabilitacji Osób po Urazach Rdzenia Kręgowego trwała 12 miesięcy i jej koszt to 2,3 mln zł. Obiekt zajmuje powierzchnię ok. 1 tys. m kw. Koszt zakupu specjalistycznego sprzętu oraz urządzeń do diagnostyki i rehabilitacji wyniósł ponad 5 mln zł. Instytut został zbudowany od podstaw ze środków wsparcia właścicielskiego spółek Bank BPS S.A. i BPS TFI S.A. oraz w ramach dofinansowania z funduszy europejskich, przy współpracy z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju.
Placówka – zdaniem zarządzających – nie ma swojego drugiego odpowiednika na świecie.
(PAP)