Osoby niepełnosprawne powinny mieć możliwość studiowania na dowolnym, wybranym przez siebie kierunku – podkreśla Paweł Wdówik, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej oraz pełnomocnik rządu ds. osób niepełnoprawnych.
Pełnomocnik stoi na stanowisku, że nie ma kierunków dedykowanych specjalnie studentom z niepełnosprawnościami jak i takich, które wykluczają kandydatów z różnymi dysfunkcjami. Podczas spotkania ze studentami niepełnosprawnymi w Bydgoszczy wiceminister Wdówik wskazywał, że polityka rządu uwzględnia postulaty osób z niepełnosprawnościami, gdyż władze uznają, że takie osoby są ważne dla państwa i społeczeństwa. – Dopiero teraz mamy sytuację, w której dostrzega się fakt, że osoby niepełnosprawne to jest grupa jednorodna (…). Dostrzega się to, są takie osoby z niepełnosprawnością, które mogą normalnie żyć, pracować, płacić podatki i chcą to robić podkreślił Paweł Wdówik.
Dotyczy to również sfery edukacji na wszystkich poziomach, która powinna być tak samo dostępna dla osób zdrowych jak i dotkniętych niepełnosprawnością. Polskie prawo w tym względzie jest tożsame z międzynarodowymi regulacjami zawartymi w Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawach osób niepełnosprawnych.
Minister Wdówik wskazuje, jak wiele udało się w Polsce zrobić w ostatnich 20-30 latach, aby umożliwić ludziom z różnymi dysfunkcjami i schorzeniami zdobywanie dyplomu magistra, a także kontynuowanie kariery naukowej i dydaktycznej na uczelniach. Pełnomocnik rządu wspomina okres swojej pracy na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie zajmował się sprawami niepełnosprawnych studentów. W 1997 roku na studia w UW zgłosiło się 40 kandydatów z różnymi niepełnosprawnościami na 55 tys. studentów. Teraz natomiast liczba żaków na warszawskiej uczelni spadła do 45 tys., ale jest wśród nich ponad 1,5 tys. niepełnosprawnych studentów, czyli stanowią około 3% ogółu studiujących. Co więcej, w tej grupie prawie połowa osób to studenci z różnymi zaburzeniami psychicznymi.
Bardzo ważne było też to – jak podkreśla Paweł Wdówik, że na UW nie stawiano kandydatom żadnych barier, gdyż osoba niepełnosprawna mogła studiować na takim kierunku na jakim chciała, do którego czuła predyspozycje. Teraz to już w zasadzie standard w całej Polsce, ale do niedawna panowała wręcz powszechna opinia, że na wiele kierunków nie przyjmuje się niepełnosprawnych, bo będą to dla nich za trudne studia, na których nie będą w stanie sobie poradzić. Dotyczyło np. studiów technicznych, inżynieryjnych, czy wymagających wielu godzin pracy w laboratoriach. Szybko jednak okazało się, że osoby z niepełnosprawnością doskonale radzą sobie na każdym rodzaju studiów, trzeba tylko dać im szansę. Takie postawy na uczelniach jednak jeszcze się spotyka, a i wielu niepełnosprawnych maturzystów ma wciąż opory przed podejmowaniem „trudnych” studiów. Stara się to zmienić kampania społeczna Nauka Bez Barier, która pokazuje możliwości edukacji wyższej dla tej grupy osób i korzyści, jakie z tego ma cały kraj.
Więcej na www.naukabezbarier.pl
Publikacja finansowana w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą ,,DIALOG’’ w latach 2019-2020.