Gdzie byłam na tegorocznych wakacjach?
W lipcu wraz z moją mamą i moim pieskiem- towarzyszem życia Bubencją – wybrałyśmy się do cudownego miejsca w Borach Tucholskich. Dokładniej w Nowym Klinczu koło Kościerzyny- do Fundacji Wspólnoty Burego Misia.
Ile trwał pobyt?
Nasz pobyt rozpoczął się 12 lipca – piątek i trwał do 15 lipca, do poniedziałku rano. Dotarliśmy z mamą i Bubencją do Wspólnoty Burego Misia. Razem z mieszkańcami osady zjedliśmy wspólne śniadanie. Byłam pozytywnie zaskoczona atmosferą i tym jak zorganizowane jest życie oraz podział obowiązków.
Po śniadaniu zwiedziliśmy osadę i zwierzyniec. Natomiast po południu załatwiliśmy z Michałem naprawę opony w samochodzie mamy . O 15.30 był tort i urodziny Julki! Julka skończyła 24 wiosny. O 17.00 odbyła się msza Święta w intencji Julki . Nie żałuję, że tam przyjechałam.
Jak spędzałam czas w osadzie?
Ogólnie mówiąc cały pobyt był pełen wspaniałych wydarzeń i emocji. Podczas jednego ze śniadań okazało się, że mieszkanka osady Kamila śledzi i lubi mój kanał na YouTube i moje filmy.
Dużo osób pytało i prosiło bym przyjechała z kolejnym robronem zrobić zajęcia edukacyjne jak opiekować się robronem jak o niego dbać itp. Bardzo się cieszyłam usłyszeć coś takiego to miód na moje serce.
Jaka jest historia powstania fundacji Burego Misia?
Jeżeli był jakiś pomysł stworzenia takiego miejsca jak Osada, to rodził się w chwilach wzruszenia nad smakiem przyjaźni, w czasie spotkań rodzącej się wspólnoty i towarzyszył nam od początku. To zawsze miał być dom, w którym nasz przyjaciel znajdzie ciepło i miłość – poczuje się kimś ważnym i niezwykłym, kiedy straci swoich bliskich.
Terenem pod Osadę Burego Misia było małe, 4,5 hektarowe gospodarstwo w Nowym Klinczu koło Kościerzyny, zakupione w 1987 roku.
W 1992 roku zamieszkały tu pierwsze Bure Misie z Niedźwiedziami – Roman i Jacek z Magdą i Elwirą. Zamieszkała tu również z nimi rodzina Leny i Jędrzeja, którzy mieli sprawować gospodarską pieczę nad Osadą.
I choć Osada wyglądała dziko i surowo, to jednak powoli zaczęliśmy rozumieć, jak stawać się gospodarzami tego miejsca, o którym jedna z naszych sąsiadek powiedziała reporterce – „ja tam idę jak do raju”.
Od tamtych „początków” – przepełnionych niepokojem o jutro, ale przede wszystkim nadzieją, zapałem i marzeniami, minęło już kilkadziesiąt lat, a Osada Burego Misia wciąż się rozwija. W odpowiedzi na potrzeby naszych przyjaciół ze wspólnot lokalnych, powstają kolejne domy, w których żyją obecnie 42 Bure Misie. Sercem Osady jest kaplica Zmartwychwstania Pańskiego, która gromadzi coraz liczniejszą wspólnotę przyjaciół, bliskich i sąsiadów Burych Misiów.
Krajobraz Osady stale się ubogaca – powstają nowe miejsca naszej wspólnej pracy i realizacji naszych pasji. Mamy gospodarstwo ze świniarnią, kurnikiem dla kur zielononóżek, a przede wszystkim oborą, w której prowadzimy hodowlę krów mlecznych rasy jersey i simental. Ich mleko służy nam do produkcji różnych rodzajów serów. Z biegiem lat nasza serowarnia powiększyła się o dojrzewalnię i wędzarnię. Mamy mini ZOO z lamami, owcami i osłami. W ogrodzie stoi tunel gotycki przeznaczony do uprawy pomidorów i szklarnia, w której każdej wiosny produkujemy sadzonki naturalnych warzyw, ziół i kwiatów. Na Osadzie są stawy rybne, pasieka, zielnik, a nawet winnica.
Gospodarzami wszystkich tych przestrzeni życia są Bure Misie. Codziennie dzielimy się na grupy, które wykonują zadania na miarę swoich możliwości. Bure Misie pracujące na gospodarstwie z biegiem lat stały się prawdziwymi specjalistami od hodowli zwierząt. Dwa razy dziennie doją krowy, przygotowują paszę, dbają o odpowiednie karmienie i porządek w oborze, świniarni czy zagrodach. Pracownicy serowarni doskonale wiedzą jak odciskać serwatkę, „kroić” sery w kotle czy układać je w prasie. Praca osadowych ogrodników zmienia się, oczywiście, zgodnie z cyklem pór roku. Bure Misie pracują przy uprawie naturalnych warzyw. Wspólnie zbieramy i przygotowujemy do suszenia zioła – zarówno te „dzikie” z pobliskich łąk, jak i te z naszego zielnika.
Wszyscy Osadowicze pracują też w szklarni przy produkcji sadzonek i w tunelu – przy zbiorach pomidorów. Wszystkie plony wspólnie przetwarzamy na dżemy, konfitury czy syropy. Kiedy pogoda nie sprzyja pracy na dworze, oddajemy się zajęciom artystycznym, produkując rękodzieło. Bure Misie z satysfakcją dzielą się efektami swojej pracy, sprzedając osadowe produkty – czy to w Szedlecowym Kupowiszczu, czyli osadowym sklepiku, naszym „Miśtracku” czy na festiwalach naturalnej żywności.
Osada nie jest jednak tylko miejscem pracy. To przede wszystkim dom naszej osadowej rodziny, w którym przeżywamy radości i troski codzienności. Każdego dnia wspólnie przygotowujemy posiłki i dbamy o porządek w domach. Jeździmy na wycieczki, do kina czy teatru. Wolny czas na Osadzie spędzamy na rozmowach, spacerach, wspólnych grach czy oglądaniu filmów. W rodzinnej atmosferze celebrujemy mniejsze i większe uroczystości – urodziny, rocznice i święta. Wszystkie te skrawki życia składają się na bogactwo osadowej rzeczywistości, w której zapominamy o ograniczeniach, bo każdy Bury Miś jest kimś ważnym i niezwykłym.
Na czym polegają obozy letnie w Burych Misiach?
Szukamy osób w wieku 16-35 lat, które są odpowiedzialne, troskliwe i zaradne, a także cierpliwe i pozytywnie nastawione. Potrzebujemy ludzi, którzy chcą się rozwijać i pracować nad tym, by każdego dnia być lepszym człowiekiem. Tego właśnie uczy Wspólnota. Nie trzeba mieć doświadczenia, żeby do nas dołączyć, wystarczą chęci (i skończone 16 lat!), a resztę ci pokażemy. Mało kto z nas przed przyjściem do Wspólnoty miał jakiekolwiek doświadczenie.
Jeśli chciałbyś/chciałabyś dołączyć i zostać Burym Niedźwiedziem lub po prostu nas poznać i zobaczyć czy to miejsce dla Ciebie wystarczy napisać lub zadzwonić:
– wspólnota w Krakowie: wbmkrakow@gmail.com
– wspólnota w Bytomiu
– wspólnota w Poznaniu
Jeśli chciałbyś/chciałabyś spędzić z nami wakacje na Obozie Burego Misia lub jeszcze zastanawiasz się, czy podjąć to wyzwanie – zapraszamy do wypełnienia formularza. Skontaktujemy się, by opowiedzieć więcej, odpowiedzieć na pytania i dowiedzieć się też czegoś o Tobie.
Bogaty czas z Ciocią Anią i wujkiem Piotrem w osadzie…
Po południu odwiedzili nas ciocia Ania i wujek Piotr wspólnie Michał oprowadził nas po całej osadzie i gospodarstwie. Była też okazja do porozmawiania i spędzenia pięknych i wyjątkowych chwil z bliskimi. O 17 rozpoczęła się niedzielna msza święta. Przesłanie jest takie abyśmy korzystając życia mieli dar spotkania z drugim człowiekiem.
Pasją i marzeniami w których zostają cenne wspomnienia i chęć ponownego spotkania . Niby tak nie wiele, a jednak tak ważne! Myślę że ten pobyt będzie dla mnie lekcją jak zaakceptować siebie tu i teraz. To będzie proces . Bubencja też korzysta z pobytu na pełnej petardzie.
Parę zdań o dostosowaniach dla osób z niepełnosprawnością
Dzień pełen emocji i atrakcji . Podczas dzisiejszej Eucharystii miałam okazję śpiewać i obstawiać oprawę muzyczną razem z gitarzystą. Potem razem z Julka i Michałem oraz Karoliną wybraliśmy się do muzeum zabytkowych aut . Niestety muzeum nie było dostosowane dla osób z niepełnosprawnością a szkoda bo uważam że też mamy prawo do uczestniczenia w kulturalnych wydarzeniach.
Natomiast poszliśmy po południu na seans do kina ”mimonki” oraz na rynek i na kawę. Był to super czas. Po kolacji wzięłam udział gościnnie w potańcówce obozu burego misia. Może w przyszłym roku będę robić relację z tego obozu. Dziękuje Julce i Michałowi oraz całej osadzie za radość, życzliwość i gościnność . Szkoda wyjeżdżać…Nie mówię do widzenia, lecz do zobaczenia, jak się uda to w sierpniu!
Fundacja Burego Misia
Dla osób zainteresowanych podaję namiary kontaktowe do Fundacji Burego Misia:
FUNDACJA WSPÓLNOTY BUREGO MISIA IM. BOGDANA JAŃSKIEGO
- ul. Osadowa 7, Nowy Klincz
83-400 Kościerzyna - 509 702 003
- Sklepik: 511 985 241
- fundacja@buremisie.org.pl
Ogniska
Ogniska Wspólnoty Burego Misia:
Dla osób zainteresowanych przestawiamy ofertę produktową Osady
Na Osadzie powstają produkty, w które wkładane jest serce. Powstają z najlepszych składników. Każdy może cieszyć się nimi u siebie w domu.
Informacje o cenach, dostępności oraz zamówienia można składać pod nr tel.:
+48 511-985-241 , aktualności o naszych produktach na fb: @Szedlecowe.Kupowiszcze
Oferta pysznych serów:
Sery Frisztikowe – podpuszczkowe sery świeże, miękkie o bardzo delikatnym słodkawo-słonym smaku. Mleczne, śmietankowe, bardzo przyjemne. Doskonałe na śniadanie. Do kanapek i sałatek. Bardzo dobrze komponują się z różnymi dodatkami. To sery z 14-dniowym terminem ważności.
Pakujemy próżniowo, porcje według zamówienia klienta.
- Sér Frisztikowy bez dodatków
- Frisztikowy Słuńcownikowy – ze słonecznikiem
- Frisztikowy Zélny – z ziołami prowansalskimi
- Frisztikowy Orzeszny – z orzechami włoskimi
- Frisztikowy Tomatowi – z suszonymi pomidorami
Séry Smędzone – Podpuszczkowe sery, zasolone, wędzone we własnej wędzarni. Pakujemy próżniowo, sery w gomółkach około 200g-300g. To sery z 60-dniowym terminem ważności.
Smędzony Sér w smaku typowego wędzonego sera, rewelacyjny do zapiekania i podawania z żurawiną, czy powidłami śliwkowymi. Lekko żółty, w bursztynowej skórce.
- Zdrębny Sér Razny o dość prostym smaku, codzienny, z lekko kwaśną nutą, kanapkowy.
- Zdrębny Sér Laszczewi klasyczny, łagodny, o lekko orzechowym i słodkim posmaku.
- Zdrębny Sér Ostri zdecydowanie wyróżniający się smakiem, intensywny i ostry.
- Sery Zdrębne z dodatkami – FARWNY, KREPKOWATI, ZIELONKAWI, Z ZATAREM
- Ser dojrzewający ponad 6 miesięcy -Sér Dłëżi Dozdrzeniali to ser Zdrębny, który dojrzewał dłużej niż sześć miesięcy
Prawie Grecczi Sér – Ser typowy do sałatek, przyprawy: zioła greckie, suszony pomidor, suszona papryka, prażona cebulka, olej z pestek z winogron, spakowany próżniowo w porcjach około 170-250g. To sery z 21-dniowym terminem ważności.
- Twaróg 10 zł/kg
- Masło 55 zł/kg
Oprócz serów sezonowo dostępne są również:
- Syropy: z aronii, młodych pędów sosny, tymianku, kwiatów czarnego bzu, mięty, melisy, lawendy
- Ocet jabłkowy
- Dżemy i powidła: powidła śliwkowe, śliwka z czekoladą, konfitura z borówki amerykańskiej, dżem z zielonych pomidorów, marmolada z rabarbaru i imbiru, powidła z agrestu
- Zioła: oregano, lubczyk, bazylia
- Zioła do zaparzania: mięta, melisa, szałwia, pokrzywa
Strona internetowa:
https://buremisie.org.pl/fundacja
Relację z wyjazdu do Fundacji Burego Misia przygotowała : Katarzyna Liszcz, asystentka redaktora Portalu Rampa – Pokonujemy Bariery