Gdy miała 15 lat znajomi zabrali ją w góry na barana. Wtedy zrozumiała, że tak mogłaby po nich chodzić. W 2008 roku Anna Dymna zaproponowała jej wzięcia udziału w wyprawie na Kilimandżaro, którą organizowała Fundacja Mimo Wszystko. Nad decyzją zastanawiałam się 30 sekund.
Angelika Chrapkiewicz-Gądek zakopianka w miłością do gór we krwi, zdobyła już Kilimandżaro, Rysy i niedawno Mnicha. Od 3 roku życia choruje na rdzeniowy zanik mięśni, porusza się na wózku.
Angelika od szesnastu lat uprawia nurkowanie, jest finalistką konkursu Miss na wózku, wkrótce ukaże się jej książka.
Na rozdaniu Kolosów w Gdyni, pokazując zdjęcia z wyprawy na Rysy powiedziała: Czuję się podróżnikiem, osobą, która ma ogromną chęć życia i spełniania marzeń, a gdzieś na końcu jest moja niepełnosprawność. Dlatego też kieruję swoje wszystkie myśli i chęci do tego, by te marzenia spełniać. Uważam, że marzenia się nie spełniają, tylko marzenia się spełnia – ciężką pracą, a przede wszystkim determinacją. Uważam też, że jeśli się w coś wierzy, to znajdzie się ludzi i sposób na to, żeby to zrealizować.
O tym jak Angelika zdobywała Mnicha:
Jeździ na wózku, ale zdobywa szczyty. "Za każdym razem wiem, że dostanę w kość"
O wyprawie na Rysy: Na Rysach w plecaku
filmy:
Rysy 2499 m n.p.m. – wejście na szczyt niepełnosprawnej dziewczyny
Motoparalotnia – widokowy lot nad Żywcem
W 100% popieram –
„Marzenia się nie spełniają, tylko marzenia się spełnia”.