Jak rozpoznałam, że Bubuś ma zapalenie trzustki?
Walczę o mego kochanego przyjaciela członka rodziny Bubencję… Niestety kiedy w piątek 29.11 wróciłam z Warszawy ( moich badań ) , zostałam całe mieszkanie zwymiotowane i obrobione, a w tym wszystkim osowiałego Bubusia, który na mój widok nie przyszedł się nawet ze mną przywitać.
Początkowo myślałam, że to ze stresu, ale gdy następnego ranka Bubuś napił się wody i po 3 minutach wszystko zwrócił już wiedziałam, że czeka mnie wizyta w klinice City vet u Pani Doktor Mikulskiej.
Jak wygląda diagnostyka zapalenia trzustki u zwierząt?
Po dokładnych badaniach wiem tyle, że Bubuś ma zapalenie trzustki i żołądka.Stan jest poważny, a rokowania ostrożne.
Dziękuję Ewie za pomoc w transporcie do kliniki Przychodnia Weterynaryjna City Vet. Dziękuję również całemu zespołowi za diagnostykę i wdrożenie leczenia. A więc widzicie nawet nie ma chwili oddechu.
Kochani ze względu na sytuację i jedną wielką niewiadomą to najbliższe dni będą z linii frontu leczenia Bubencji i jak sytuacja się ma. Muszę przyznać, że jestem rozjechana totalnie.
Teraz to Bubuś mnie potrzebuje. Muszę mieć nadzieję ,że nie dojdzie do najgorszego trzymajcie proszę kciuki! Pierwsza wizyta ratująca życia Bubencji kosztowała 775 zł!
Kulisy pracy na pogotowiu weterynaryjnym
Z linii frontu o walki psa życia Bubencji noc była bardzo ciężka Bubuś bardzo piszczał i cierpiał cały czas. Podkurczał tylne łapy i się trząsł jak galaretka. Byłam na telefonie z Panią weterynarz bo akurat miała dyżur na toruńskim Pogotowiu weterynaryjnym dla zwierząt całą dobę.
Dzięki instrukcjom i monitorowaniu stanu Bubencji za pomocą technologii (telemedycyny) Bubuś mógł być monitorowany w domu.Rano o 8.00 zgodnie z zaleceniami dostał nowy rodzaj karmy. Odmierzoną porcję.
Godzina 10 stawiłam się z Ewą i Bubencją na pogotowiu toruńskim dla zwierząt. Przywitała nas Pani doktor Ania i po zbadaniu Bubencji wiemy na dziś , że stan mojego towarzysza życia jest bardzo poważny – jutro dalsze działania i kolejne kroplówki i decyzje…
Rokowanie jest nadal ostrożne – zobaczymy co przyniesie popołudnie i noc. Najważniejsze jest to, że ja mogłam razem być z Ewą i Bubencją podczas podawania kroplówek.
Dziękuje mamie i Ewie za pomoc przy Bubencji w zawiezieniu na pogotowie …. Mój stan psychiczny jest na wyczerpaniu. Jest bardzo trudno.
Prosimy was o trzymanie kciuków i będziemy was informować o dalszych działaniach.
Bubencja dzielnie walczy o psie życie…
Informacje z linii frontu leczenia Bubencji leczenie które, zastosowano – na chwilę obecną jest lekka poprawa!
Jutro Bubuś będzie miał powtórzone badania od tych wyników będzie bardzo dużo zależało. Także proszę was o trzymanie kciuków za mnie i mojego Bubencję, który tak dzielnie walczy o psie życie.
Dziękuje Ewuni mojej siostrze za pomoc w transporcie i towarzyszeniu mi w dzisiejszych działaniach.
Jutro dalszy ciąg działań i nowa perspektywa , ponieważ właśnie podpisuje umowę – największy prezent jaki mogłam dostałam! Świętujemy sukces i owocne zakończenie stażu.
Kryzys i jedna wielka niewiadoma
Dzisiejsza noc była bardzo ciężka – Bubuś cierpiał bolało jego i ciężko oddychał. Wieczorem udało się rozmawiać z panią Beatą. To pomogło mi przetrwać najtrudniejsze momenty. Rano z Ewą pojechałyśmy do pani doktor Ani. Czekamy na wieści z pola bitwy o psie życie Bubencji.
Wieści nie są optymistyczne…
Bubek ma Zapalenie trzustki narazie do soboty utrzymane kroplówki u weta bez kroplówek by nie przeżył – sytuacja jest dynamiczna.Nie wiemy ile to wszystko potrwa oraz jakie będą dalsze koszta i rokowanie!
Moje przerażenie sięga zenitu. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że tak będę to przeżywać…
Podziękowanie i zainteresowanie losem Bubencji
Dziękuję wam za wszystkie wiadomości, zapytania o stan naszego członka rodziny – Towarzysza życia Bubencję! Bez którego tak trudno by było i smutno.
Robimy wszystko z Panią doktor Mikulską z kliniki Przychodnia Weterynaryjna City Vet , żeby mimo poważnej, przewlekłej choroby jakim jest stan zapalny trzustki Bubencja nie cierpiał i wyszedł z kryzysu.
Na dziś wiem tyle, że stan Bubecji się poprawia i już współpracował z lekarzami. To znaczy nie wyrywał już venflonów i nie zrywał kroplówek.
Po dodatkowych konsultacjach i badaniach wiemy, że na szczęście nie ma dodatkowych schorzeń. Jest to optymistyczna informacja!
Choroba Bubencji to nie tylko Cierpienie psa, ale również moje …
Choroba Bubencji jest poważna i wymaga całodobowej czujności z mojej strony opieki i towarzyszenia mu w nowym etapie – opieki nad nim. Jedno jest pewne już po raz trzeci wyrwałam Bubencję zza tęczowego mostu, a on tak bardzo chce dalej żyć i być z nami.
Potwierdziła Pani nasza weterynarz mówiąc, że Bubuś ma silny organizm…Ważne też jest to bym pracując nad sobą z Panią Beatą psychodiabetologiem była wyregulowana. To pomoże mi w opiece nad Bubkiem, a może być różnie . Każdy dzień jest dynamiczny.
Dziękuję Magdzie za towarzyszenie mi i spędzenie czasu na wspólnym spacerze z Bubusiem, którego bardzo kocham.
Dziękuję też Mamie za pomoc w transporcie Bubencji do lekarza.
Wierzyłam w cud mikołajkowy, że Bubencja przeżyje!
Kochani, Dziś mikołajki, a Bubuś towarzysz życia małymi krokami powraca do zdrowia.
Była to okazja by również podziękować Pani Doktor Annie Mikulskiej i całemu zespołowi za uratowanie Bubencji po raz czwarty.
Chociaż leczenie będzie długotrwałe. Mam nadzieję, że te święta będą radosne i że będzie trochę spokojniej… Bez łez i niepokoju o Bubencję!
Pozdrawiam was wasza Kasia z Ewą i zdrowiejącym Bubencją
link do zbiórki : https://www.siepomaga.pl/kasia-liszcz?ts=adw-dynamic…
dziękuję wam za każdy gest i przybicie ze mną cegiełki
Odwiedziny Pani Teresy kontra dalsze leczenie Bubusia
Wczoraj wieczorem przyjechała do nas w odwiedziny Pani Teresa Jadczak – Szumiło będzie u nas do poniedziałku. Była okazja do rozmów zjedzenia kolacji i spędzenia cudownego czasu ze sobą.
Z lini frontu leczenia bubencji wyrwał sobie rano venflon jest bardzo słaby i osowiały. Są dwa kroki w przód i jeden w tył… Moje myśli i czas są razem z pupilem. Cieszę się każdą chwilą z nim!
Już wiemy na dziś, że stan Bubusia Towarzysza życia jest cały czas na włosku ….Jest zagrożony. Bubuś ma na trzustce ropień czekamy aż się wchłonie. Leczenie jeszcze będzie trwało.
Razem z mamą podjęłyśmy decyzję, że walczymy o Bubencję do samego końca… Niestety stan zapalny trzustki uniemożliwia jakiegokolwiek zabiegu pod narkozą , więc każdy dzień jest jedną wielką niewiadomą.
Pani Doktor wraz z zespołem zabezpieczyła Bubencję i pozostaje nam po prostu czekać. Teraz Bubuś adaptuje się do kagańca, ze względu na wyrywanie venflonów i łapanie wszystkiego – nawet tego czego nie może. Spryciarz z niego i kochany kombinator!
Życie Bubencji wisi na włosku – ponowny kryzys
Niestety nie mam dobrych informacji Bubencja został w szpitalu dla psów rokowanie jest bardzo ostrożne. Na miejscu pani doktor zrobiła usg i badania. Oprócz zapalenia trzustki jest coś na rzeczy …
Lekarze szukają. Musiałam podpisać zgody na hospitalizację i ewentualne zabiegi ratujące życie. Czekamy na rozwój sytuacji. Rozpoczął się wyścig z czasem… Bardzo się martwię o Bubencje.
Mam cichą nadzieję, że dźwignie się z tego.
Alarmowy telefon z pogotowia dla zwierząt
Po 1,5 godziny dostaję telefon z pogtowia, że mamy natychmiast się stawić. Przyznam się, że moje serce zamarło, a do oczu napłynęło morze łez. Tak bardzo się bałam, że Bubuś odszedł za tęczowy most.
Na szczęście okazało się , że byłam potrzebna by nauczono mnie podania łącznie 6 zastrzyków do jutra. Dzięki temu, że podaję sobie insulinę bez problemu poradzę sobie z tym zadaniem.
Koszt weekendowej pomocy dla Bubusia to 520 zł.
Kryzys zażegnany – wracamy do normalności ….
Zmierzamy w dobrym kierunku po przeanalizowaniu wyników badań zespół Przychodnia Weterynaryjna City Vet zadecydował, że stan Bubusia na tyle się poprawił, że dziś dostał ostatnie zastrzyki i leki do kontynuacji w domu; u boku swojej Pani. Oczywiście pozostajemy w stałym kontakcie z Panią Doktor Mikulską , a raz w tygodniu będziemy stawiać się na kontrolne wyniki badań.
Bubuś wygrał największą bitwę o psie życie! Teraz na stałe będzie miał leki i inny rodzaj karmy. Dziękuję wam wszystkim za trzymanie kciuków i wysyłanie dobrej energii.
Bubuś wymaga opieki, troski i dużo miłości by spokojnie doszedł do siebie.Na chwilę obecną zagrożenie życia jest zażegnane. Mam nadzieję , że będzie już tylko lepiej!
Dziękuję Ewie i wszystkim za pomoc w opiece nad Bubusiem i za dodawanie mi skrzydeł w tym trudnym czasie.
Jeśli ktoś z Czytelników miałby ochotę wesprzeć zbiórkę Kasi zostawiamy link:
Link do zbiórki : https://www.siepomaga.pl/kasia-liszcz?ts=adw-dynamic…
Opracowanie wpisu : Katarzyna Liszcz
*Artykuł powstał na podstawie osobistych doświadczeń przy współpracy z kliniką City Vet