W rozmowie z PAP prezes PFRON Robert Kwiatkowski powiedział, że chciałby, aby dzięki gwałtownemu wzrostowi zatrudnienia osób niepełnosprawnych, PFRON zbankrutował. Przekonywał również, że niepełnosprawni pracownicy bardzo dobrze odnajdują się w miejscu pracy, są lojalni i obowiązkowi
Fundusz wymaga głębokich zmian, dzięki którym będzie efektywniej rozwiązywać problemy niepełnosprawnych. Aby tak się stało, zadania Funduszu muszą być jasne, a struktura czytelna. W PFRON było zbyt dużo stanowisk kierowniczych.
Na pytanie: Jaki jest powód tego, że tak niewielka ich liczba znajduje zajęcie? Kwiatkowski odpowiedział, że wśród pracodawców panuje przekonanie, że osoby niepełnosprawne są pracownikami niewydajnymi, więc ich zatrudnienie nie przyniesie firmie zysków. Ma natomiast wiele przykładów, że jest zupełnie odwrotnie. Niepełnosprawni pracownicy bardzo dobrze odnajdują się w miejscu pracy, są lojalni i obowiązkowi.
Problemem jest także otoczenie prawne przedsiębiorców, które dziś jest zbyt biurokratyczne a pomoc obarczona wysokim ryzykiem.
Z danych opublikowanych niedawno przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że tylko co czwarty niepełnosprawny jest zatrudniony. To, że ktoś nie chce pracować, woli funkcjonować w inny sposób, to jego prawo. Ale państwo powinno tworzyć warunki, żeby każdy, kto chce pracować, mógł to robić. Dlatego ważne jest, by osoby z niepełnosprawnościami zobaczyły, że państwo jest dla nich partnerem, jest przyjazne, likwiduje bariery. A one są wszędzie: w naszym otoczeniu, w głowach, w przepisach. Należy z nimi walczyć, ale nie mam złudzeń, że zdarzy się cud i zmiany nastąpią z dnia na dzień.
Nad zmianami pracuje zespół ds. zmian w systemie orzekania z prezes ZUS prof. Gertrudą Uścińską na czele. PFRON też ma tam swoje miejsce. W najbliższej przyszłości powstanie taki system orzecznictwa, który będzie przyjazny dla osób z niepełnosprawnościami, a przede wszystkim nie będzie stygmatyzujący.
-Robert Kwiatkowski przyznał, że zatrudnianie osób z niepełnosprawnościami jest polską racją stanu. Z ok. 1 miliona 700 tys. osób, które są w wieku produkcyjnym, zatrudnionych jest zaledwie 500 tys., a PFRON dofinansowuje tylko 250 tys. stanowisk pracy. Ta sytuacja nie zmienia się od lat.
70 procent niepełnosprawnych to osoby, które uległy wypadkom. W większości nie wracają one do pracy. System został w taki sposób zbudowany, że pomoc, rehabilitacja lecznicza trwają zbyt długo. Często człowiek po wypadku szybciej może dostać rentę niż wrócić do pracy. Tymczasem system rentowy i system wsparcia kosztuje państwo 10 razy więcej niż ułatwienie osobie niepełnosprawnej powrotu na rynek pracy. A korzyści dla osoby z niepełnosprawnościami są nieocenione.
(inf.pras.)