Czas świąteczny niedawno minął, ale zapewne w niejednym domu gości jeszcze choinka. Szczególnie w tych, gdzie pomieszkuje żywe drzewko.
Dlatego dziś o drzewie iglastym. O jodle.
Jej główną właściwością jest płynność.
W przypadku obcięcia lub złamania się wierzchołka drzewo to nie rozrasta się na boki, nie staje się gęściejsze, ale przezwycięża przeszkodę i rośnie nadal w górę. Żywicę cechuje ten sam pionowy dynamizm i z podłoża dopływa ona do samego czubka. Na dole pnia często nie ma konarów, szczególnie w gęstych i ciemnych lasach, jak gdyby liczyło się dla jodły tylko to, by korzenie trzymały ją w ziemi, a do korony docierało światło z nieba (np. w zachodniej Francji świerk – podobny energetycznie do jodły) tradycyjnie łączy się z narodzinami dziecka, kiedy życie wkracza z nieba na ziemię). Więź pomiędzy górą a dołem i duchowością a materialnością to szczególna właściwość jodły uzyskiwana dzięki przepływowi energii, która działa na dwóch poziomach: poprawia płynność oddychania, jak też ułatwia przepływ energii w ciałach energetycznych. Jodła pozwala usunąć blokady (trudne emocje stają się bardziej do zniesienia, a fizyczne niedomagania, np. ociężałość w nogach, słabe działanie jelit, można "naprawić").
Działanie na czakry:
czoła – dostęp do wyższych obszarów własnego ja,
gardła – swobodne wyrażanie swojej żywotności,
serca – objawienie istniejącej w tobie miłości we wszystkim, co czynisz,
splotu słonecznego – uwalnianie własnych uczuć,
hara – połączenie ze źródłem życia.
Źródło: "Uzdrawiające energie drzew" – Patrice Bouchardon.