Leczenie wielu nowotworów w najbliższych latach może zdominować immunoterapia aktywizująca układ immunologiczny chorego – mówili eksperci, podczas konferencji w Warszawie. Terapia ta w Polsce stosowana jest w leczeniu zaawansowanego czerniaka, raka płuca, raka nerki oraz chłoniaka Hodgkina.
Immunoterapia – podkreślił ekspert ochrony zdrowia Stefan Bogusławski – rozwija się wyjątkowo szybko i coraz częściej znajduje zastosowanie w różnych wskazaniach wielu typów chorób nowotworowych, w tym często tych zaawansowanych, z przerzutami. „Już w 2013 r. podczas kongresu Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (ASCO) prognozowano, że po 2020 r. może być ona proponowana w leczeniu co drugiego nowotworu” – dodał.
Specjalista wyjaśnił, że są różne metody immunoterapii, ale ogólnie działają one w ten sposób, że pośrednio stymulują występujące w układzie odpornościowym naturalne mechanizmy, odpowiedzialne za wykrywanie i eliminowanie komórek nowotworowych. „Komórki te wykorzystują pewien kamuflaż, żeby się chronić przed układem immunologicznym chorego” – dodał. Immunoterapia może go odblokować i na nowo zaaktywizować. Stosowana jest ona zamiast klasycznej chemioterapii lub w skojarzeniu z nią, w zależności od zaawansowania i typu nowotworu.
Zdaniem ekspertów, immunoterapia, jak również stosowane od wielu lat tzw. leczenie ukierunkowane molekularnie (działające na poszczególne mutacje komórek nowotworowych) może znacznie wydłużyć życie niektórych pacjentów, nawet tych z zaawansowaną i nawrotową chorobą nowotworową. Dla takich chorych często nie ma innej możliwości leczenia.
Przykładem jest najczęściej występujący nowotwór, jakim jest rak płuca. „Większość chorych już w chwili wykrycia tego nowotworu ma przerzuty do innych narządów, głównie do ośrodkowego układu nerwowego, wątroby, kości i nadnercza. Jedynie u 15 proc. z nich można wykonać operację” – powiedziała dr. Magdalena Knetki-Wróblewska z Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej Centrum Onkologii w Warszawie.
„Dzięki nowym metodom leczenia niektórzy chorzy z rakiem płuca żyją nawet 9 lat, bo immunoterapia może wydłużyć życie, jak i zapewnić lepszą jego jakość” – powiedziała specjalistka. Podkreśliła, że nie jest to terapia dla wszystkich chorych, lecz tylko dla tych, którzy spełniają określone kryteria medyczne.
Z materiałów przekazanych dziennikarzom podczas konferencji prasowej wynika, że immunoterapia poza rakiem płuca jest w naszym kraju refundowana z budżetu w leczeniu chorych z czerniakiem, rakiem nerki oraz chłoniakiem Hodgkina (ziarnicą złośliwą). Wciąż jednak – podkreślono na spotkaniu z dziennikarzami – pojawiają się nowe wskazania w tych samych nowotworach oraz w wielu innych.
Dr Bartosz Spławski z Kliniki Nowotworów Głowy i Szyi Centrum Onkologii w Warszawie powiedział, że immunoterapia przydatna jest w leczeniu niektórych chorych z zaawansowanymi i nawrotowymi nowotworami głowy i szyi, u których często nie ma innej opcji leczenia. W tym nowotworze terapia ta nie jest jeszcze refundowana. W czerwcu 2018 r. uzyskała jednak pozytywną opinię Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Ocenia się, że w naszym kraju kwalifikuje się do niej 20 proc. chorych z nawrotowym nowotworem głowy i szyi.
Eksperci powiedzieli, że polscy onkolodzy liczą też na kolejną refundację immunoterapii w nowym wskazaniu w leczeniu czerniaka. Chodzi o uzupełniające, czyli tzw. adjuwantowe leczenie tego nowotworu skóry, stosowane po operacji dla zmniejszenia ryzyka przerzutów oraz wznowy miejscowej, ponieważ to poprawia rokowania chorych.
„Immunoterapia w leczeniu czerniaka już spowodowała prawdziwą rewolucję, ponieważ kilkakrotnie wydłużyła przeżycia chorych z zaawansowaną, nieoperacyjną postacią tego nowotworu. Teraz kolejnym krokiem jest leczenie adjuwantowe” – uważa prof. Piotr Rutkowski, kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków w Centrum Onkologii w Warszawie. Immunoterapia w tym wskazaniu (leczenia uzupełniającego) również uzyskała pozytywną opinię Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.
Czerniak w leczeniu uzupełniającym oraz zaawansowane i nawrotowe nowotwory głowy i szyi u pojedynczych chorych są już leczone przy użyciu immunoterapii, ale wyłącznie w ramach tzw. ratunkowego dostępu do terapii lekowej (RDTL). Wprowadzenie programów lekowych, w ramach których refundowane są w naszym kraju nowe terapie, rozszerzyłoby grupę pacjentów, którzy mieliby do niej dostęp.
Stefan Bogusławski powiedział, że w ostatnim okresie nowe terapie szybciej są wprowadzane w naszym kraju do refundacji niż 10 lat temu. Postęp w leczeniu onkologicznym jest jednak ogromny i pojawia się coraz więcej leków oraz nowych wskazań do ich stosowania.
autor: Zbigniew Wojtasiński