Narzędzia wspierające terapię dzieci i młodzieży z autyzmem, dzięki którym poprawia się ich codzienne funkcjonowanie – zaprojektowali studenci Politechniki Białostockiej. To urządzenia, które pomagają chorym rozwijać ich zmysły: wzroku, dotyku i słuchu.
Urządzenia – system nadmuchiwanych poduszek do terapii zaburzeń czucia głębokiego i tunel, dzięki któremu można m.in. za pomocą różnych faktur, doświadczać i poznawać świat – są wynikiem kilkuletniej współpracy Politechniki Białostockiej (PB) z Ośrodkiem Szkolno-Terapeutyczno-Opiekuńczym dla Dzieci i Młodzieży z Cechami Autyzmu w Białymstoku (OSTO), gdzie są one wykorzystywane.
Dzięki tej współpracy – jak mówił w środę na konferencji prasowej rektor PB prof. Lech Dzienis – została podpisana umowa z białostockim oddziałem Krajowego Towarzystwa Autyzmu (które prowadzi ośrodek) na stworzenie dwóch prototypów urządzeń. Powiedział, że zaangażowanie uczelni w te projekty jest tym bardziej cenne, gdyż służą one dzieciom, które tej pomocy bardzo potrzebują.
Ewa Kowalewska, dyrektorka OSTO, mówiła, że te urządzenia z jednej strony wspomagają terapie wdrażane przez terapeutów, ale też przekładają się na poprawę codziennego funkcjonowania podopiecznych.
Urządzenia powstały w ramach koła naukowego BiomCyberMedic na wydziale mechanicznym PB. Studenci zanim zaczęli projektować spotykali się z terapeutami, obserwowali też dzieci, by poznać ich potrzeby. W ten sposób powstało urządzenie do terapii sensorycznej osób z zaburzeniem czucia głębokiego oraz tunel do terapii sensorycznej. Jak podkreślano, oba projekty są bardzo innowacyjne.
Pierwszy z nich – do terapii zaburzeń czucia głębokiego – składa się z systemu poduszek podzielonych na strefy, które można niezależnie wypełniać powietrzem. Na leżące dziecko nakłada się poduszki, następnie wypełnia się je powietrzem, aż będą uciskać ciało. Nacisk reguluje się w zależności od potrzeb danej osoby.
Jak powiedziała PAP terapeutka Nina Zawadzka, która współpracuje z dziećmi ze spektrum autyzmu, urządzenie do uciskania pomaga podopiecznym się uspokoić. Mówiła, że osoby z zaburzeniem czucia głębokiego często mogą nagle kogoś ścisnąć albo mocno przytulić. Urządzenie – jak dodała – pozwala im w ten sposób doświadczyć tego dotyku i to podopieczni decydują jak mocny ma być to ucisk.
Zawadzka powiedział też, że do tej pory stosowali przy tej terapii specjalnych koców szytych z płótna żaglowego. Dodała, że zaprojektowanie urządzenie pozwala regulować ucisk.
Natomiast drugie urządzenie – tunel do terapii sensorycznej, służy do stymulacji zmysłów wzroku, słuchu i dotyku. Wygląda jak mały domek, do którego dziecko może wejść i tam za pomocą diod świetlnych, muzyki oraz materiałów o różnych fakturach – doświadczać i poznawać świat.
Zawadzka powiedziała, że bardzo ważne jest to, że tunel, jak domek, można zamknąć i w ten sposób odciąć dziecko od zewnętrznych bodźców. Mówiła, że niektóre dzieci ze spektrum autyzmu są bardzo wrażliwe na różne dźwięki i kolory; w tunelu mogą skupić się tylko na jednym z nich. Dodała, że to, co robią w tunelu ma je uspokoić albo też pobudzić do aktywności.
Terapeutka mówiła też, że dzięki tym urządzeniom poprawiła się komunikacja z podopiecznymi – chętnie informują, że chcą skorzystać np. z tunelu i np. ułożyć tam puzzle.
Urządzenia stworzone przez studentów są prototypami, teraz mają być udoskonalane.
Białostocka uczelnia ma kolejne plany związane z projektowaniem urządzeń do terapii dzieci z autyzmem. Jak powiedziała PAP rzeczniczka PB Dorota Sawicka, w ramach unijnego programu Interreg uczelnia złożyła projekt wraz z Uniwersytetem Technicznym w Kownie (Litwa) oraz białostockim ośrodkiem OSTO na stworzenie narzędzi diagnostycznych i terapeutycznych wspomagających terapie osób z autyzmem. (PAP)
Fot.: Politechnika Białostocka
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl