Zapraszam do przeczytania relacji z koncertu Justina Timberlake’a, który odbył się 26 lipca w Tauron Arena Kraków.
Koncerty w ramach trasy The forget tomorrow
Justin Timberlake, to bezsprzecznie jeden z najlepszych artystów muzyki pop. 26 i 27 lipca odbyły się jego dwa koncerty w Krakowskiej Tauron Arenie. Ja miałam przyjemność uczestniczyć w koncercie 26 lipca.
Rozpoczęcie było zaplanowane na godz. 20:55, ostatecznie występ rozpoczął się o godzinie 21:00. Koncert trwał około dwóch godzin, a artysta w tym czasie zaprezentował show na najwyższym poziomie. Usłyszeliśmy wszystkie najważniejsze hity jak Cry me a river, Sexyback, Mirrors, jak i utwory z najnowszej płyty, której promocja trwa w ramach trasy The forget tomorrow.
Lot nad publicznością
Jednym z punktów występu było przejście artysty wraz z częścią zespołu, przez płytę na mniejszą scenę, gdzie miał dużo bliższy kontakt z fanami i tam też zwrócił się do zebranych w kilku słowach. Wspomniał między innymi o tym, że występuje już od 30 lat.
Jak zwykle na koncertach tego artysty, cały koncert był okraszony tańcem i pięknymi wizualizacjami. Na sam koniec, podczas utworu „Mirrors” Justin wszedł na platformę, na której chwilę później latał ponad publicznością.
Chwilami miałam wrażenie, że artysta śpiewa z playbacku, natomiast chyba to jednak jego wyjątkowe umiejętności wokalne, jak i oczywiście niesamowitego chórku.
Niedobre nagłośnienie
Jedyne na co narzekam, to niedopasowane nagłośnienie. Na koncertach w Tauronie byłam już kilkukrotnie i to dopiero drugi koncert, gdzie było w tym miejscu zdecydowanie za głośno i nie było przez to dobrze słychać. Mimo tego jednego mankamentu, pozostały doskonałe wrażenia. Pierwszy raz JT wystąpił w Polsce 19 sierpnia 2014 na stadionie PGE Arena Gdańsk. Mimo upływu lat, artysta nadal daje z siebie wszystko. Widać, że jest to artysta, który robi to z prawdziwej pasji, a nie tylko i wyłącznie dla pieniędzy.
Dostępność dla osób z niepełnosprawnościami
Jeśli chodzi o dostępność dla osób z niepełnosprawnościami, jest to miejsce dostępne.
Trybuna jest zlokalizowana w miejscu, z którego dobrze widać i słychać. Pod tym względem jedynym problemem może być widoczność dla niższych osób. Ponieważ osoby, które wstają z siedzeń usytuowanych przed miejscem dla niepełnosprawnych, niestety zasłaniają. Ale to nie problem tylko Tauron Arena, ale praktycznie każdego stadionu i hali, na których są organizowane wydarzenia masowe.
Podsumowując, jeśli byłby jeszcze kiedyś Polski koncert Justin’a Timberlake’a, na pewno z chęcią się wybiorę. W mojej opinii, jest to jeden z niewielu artystów, którzy wykonują swoją pracę z sercem.
Opracowanie wpisu: Karolina Szylar