Polskie uczelnie mają coraz lepszą ofertę dla niepełnosprawnych studentów, oferując im także możliwość kontynuowania kariery naukowej. Nie możemy jednak podpadać w samozadowolenie, bo wiele mamy jeszcze problemów do rozwiązania.
W powszechnej opinii przeciętnego Polaka studiowanie nie stanowi w Polsce problemu, bo dostęp do uczelni jest łatwiejszy niż 20-30 lat temu i to samo dotyczyć ma także możliwości edukacyjnych osób z niepełnosprawnościami. A jak jest w rzeczywistości? Naszą wiedzę w tym zakresie znacznie poszerza badanie na temat sytuacji niepełnosprawnych studentów i pracowników naukowych, jakie przeprowadziła Fundacja Neuron+. Obejmowało ono zarówno aspekty dotyczące szeroko rozumianej sfery materialnej, jak i samej warstwy edukacyjnej.
Generalnie obraz jest pozytywny, ponad połowa badanych dostrzega pozytywne zmiany, które pomagają w edukacji na poziomie średnim i wyższym, choć ankietowani studenci i naukowcy (były wśród nich osoby niepełnosprawne jak i w pełni zdrowe) wskazywali jednocześnie na szereg problemów na uczelniach, z którymi zderzają się osoby mające problemy z poruszaniem się lub z innymi dysfunkcjami.
Te problemy to np. bariery architektoniczne, gdyż w części budynków nie ma podjazdów, wind lub korytarze są za wąskie dla wózków inwalidzkich. W dużym stopniu dotyczy to obiektów zabytkowych, których nie można dowolnie przebudowywać. Inne kłopoty wynikają ze zbyt ciasno ustawionych ławek i stołów czy też z niewystarczającego wyposażenia sal akademickich w urządzenia nagłaśniające lub urządzenia wideo. Na uczelniach (w tym w bibliotekach i czytelniach) odczuwa się także braki specjalnych czytników, powiększalników itp.
Widoczny jest również postęp w podejściu do niepełnosprawnych studentów i naukowców ze strony braci akademickiej, która okazują im pomoc i życzliwość. Tym niemniej nie brakuje negatywnych zachowań i dlatego część badanych (około 10%) czuje się wykluczona. To oni spotykają się z przypadkami niezrozumienia, niechęci, czy stawiania zainteresowanym wymagań, których nie mogą spełnić z racji swoich ograniczeń.
Na szczęście tego typu zachowań jest znacznie mniej niż w przeszłości, bo i same uczelnie robią wiele, żeby walczyć ze stereotypami. Wprowadzają również szereg zmian organizacyjnych, dydaktycznych, powołują pełnomocników ds. osób niepełnosprawnych, aby ułatwić tej grupie społecznej zdobycie dyplomu, a potem także oferują najzdolniejszym możliwość prowadzenia pracy naukowej i zdobywanie kolejnych stopni naukowych.
Badaniem objęto studentów i naukowców z kilkunastu uczelni z całego kraju. Żeby obraz był pełniejszy, wybrano do przeprowadzenia analizy zarówno uniwersytety, jak i szkoły techniczne, ekonomiczne, medyczne czy też uczelnie o profilu społecznym. Aby też opinie ankietowanych były jak najbardziej obiektywne, ankieterzy odbywali z respondentami rozmowy w „cztery oczy”.
Więcej na www.naukabezbarier.pl
Publikacja finansowana w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą ,,DIALOG’’ w latach 2019-2020.