To, co jemy ma bardzo duży wpływ na stan naszego zdrowia. Dlatego należy zwracać uwagę na jakość kupowanych produktów. Stosowanie zdrowych produktów niestety czasem nie wystarczy. Duże znaczenie ma sposób ich użycia. Tak jest np. w przypadku tłuszczów.

Powszechnie panuje opinia, że tłuszcze nienasycone (przeważnie roślinne) są zdrowsze od nasyconych (przeważnie zwierzęcych). Opinia ta nie do końca jest prawdziwa. Nasz organizm potrzebuje różnego rodzaju tłuszczów, dlatego powinno się przestrzegać ogólnej zasady: "Wszystko z umiarem". Okazuje się, że w pewnych przypadkach tłuszcze nienasycone są szkodliwe. Tak jest w przypadku "ukochanego" przez ludzi smażenia. Wiązania podwójne w wysokiej temperaturze ulegają rozpadowi i w wyniku różnych reakcji powstają szkodliwe i trujące substancje. Stosowanie dobrej jakości olejów z pierwszego tłoczenia jeszcze pogarsza sytuację. Nie sprawdza się tutaj zasada żywieniowa mówiąca, że im mniej przetworzony produkt, tym lepszy (zasada ta stosuje się prawie zawsze). Oto bardzo wyczerpujący artykuł na ten temat.

Skoro nie tłuszcze roślinne z pierwszego tłoczenia, to czy np. masło nadaje się do smażenia? Niestety nie, gdyż zawiera pozostałości mleka i białek ulegających degradacji w wysokiej temperaturze. Powinno się je usunąć poprzez tzw. klarowanie. Co prawda można już w sklepach kupić gotowe masło klarowane, ale jak zwykle mam ograniczone zaufanie do produktów przetworzonych, wytwarzanych z surowców o nieznanej jakości. Lepiej z dobrej jakości masła, w domowych warunkach, we własnym zakresie sklarować masło. Jest to bardzo proste. Dokładna instrukcja jest tutaj.

Mam nadzieję, że ten wpis wpłynie pozytywnie na stan zdrowia wielu czytelników bloga portalu: https://www.rampa.net.pl/

Pozdrawiam i do następnego wpisu

EKO