Niedawno pisałam o tym jak wspaniałe efekty przynosi intensywna rehabilitacja. Problemem są oczywiście astronomiczne koszty tej rehabilitacji. A jeśli oprócz rehabilitacji potrzebny jest jeszcze dodatkowo specjalistyczny sprzęt ułatwiający funkcjonowanie albo nierefundowane leki, sytuacja robi się jeszcze trudniejsza.
Niewiele osób jest w stanie ponosić koszty związane z walką o sprawność i jak najbardziej samodzielne życie. Możliwości nawet najbardziej kochającej rodziny też się kiedyś kończą, bo walka przecież trwa latami. Co robić? Odważyć się poprosić o pomoc i założyć subkonto w którejś z fundacji.
Macie opory przed takim posunięciem? Widzicie w Internecie rozdzierające serce apele i myślicie, że przecież są osoby w gorszej sytuacji? Usiądźcie i podliczcie koszty jakie obecnie ponosicie i te jakie musielibyście ponieść, gdybyście chcieli zapewnić sobie lepszą rehabilitację i sprzęt. Jeśli nie możecie sobie pozwolić na te wydatki, to macie prawo założyć subkonto w fundacji. Zwłaszcza, że jest to chyba najbardziej etyczna i przejrzysta forma proszenia o pomoc.
Czym jest subkonto?
Subkonto służy do księgowania środków pieniężnych na rzecz konkretnej osoby potrzebującej, czyli podopiecznego. Zbiórka tych środków prowadzona jest przez fundację (lub ewentualnie organizację pożytku publicznego) w ramach jednego, ogólnego konta w banku, więc aby pieniądze trafiły na subkonto konkretnego podopiecznego konieczny jest odpowiedni tytuł przelewu lub odpowiedni dopisek przy przekazywaniu 1% podatku. Co ważne: formalnym właścicielem zebranych pieniędzy jest fundacja – o korzyściach z tego stanu prawnego opowiem w kolejnym akapicie.
Subkonto w fundacji – dlaczego warto?
Dlaczego lepiej założyć subkonto, zamiast zbierać na prywatne konto przez portale crowfundingowe reklamujące się hasłem „zbieraj na co chcesz!”? Po pierwsze – zbierając środki za pośrednictwem fundacji uwiarygodniacie się w oczach darczyńców. Fundacja potwierdza, że naprawdę pomocy potrzebujecie, a przede wszystkim czuwa nad tym w jaki sposób wydatkujecie zebrane środki, więc nikt nie może wam zarzucić, że wydaliście otrzymane pieniądze na przyjemności. Po drugie – na subkonto może trafiać 1% podatku dochodowego.
Ponadto darczyńca przekazując darowiznę na konto organizacji pożytku publicznego może ją odliczyć sobie od podstawy opodatkowania. Także firmy mogą przekazywać takie darowizny w ramach działań z zakresu CSR (społecznej odpowiedzialności biznesu).
Dodatkową zaletą jest, to, że możecie – w porozumieniu z fundacją- gromadzić środki w ramach zbiórek publicznych (taką zbiórką jest np. koncert charytatywny) lub założyć zbiórkę na portalu przeznaczonym dla organizacji pozarządowych jaką jest ciesząca się społecznym zaufaniem platforma www.siepomaga.pl Ponadto – unikacie potencjalnych problemów z urzędem skarbowym, ponieważ pomoc uzyskana od fundacji nie jest dochodem
Co trzeba wiedzieć? Faktury są niezbędne!
Fundacje mogą pomagać na dwa sposoby:
1)refundują Wam poniesione koszty, czyli po przesłaniu wniosku o refundację wraz z dołączonych oryginałami opłaconych faktur lub rachunków dokumentujących poniesione przez Was koszty zwracają Wam pieniądze na wskazane we wniosku konto bankowe.
2) Po przesłaniu wniosku z fakturą „do zapłaty” przelewają pieniądze bezpośrednio wystawcy faktury – np. ośrodkowi rehabilitacyjnemu, sklepowi medycznemu, czy producentowi wózka inwalidzkiego. Uwaga: Ten drugi sposób jest bardzo wygodny, bo nie trzeba „zakładać” własnych pieniędzy, ale sprawdźcie czy fundacja, którą zamierzacie wybrać na pewno to umożliwia. O tym, co jeszcze warto sprawdzić wybierając fundacje, przeczytacie w dalszej części artykułu.
Posiadanie subkonta oznacza, że chcąc skorzystać z refundacji, musicie zbierać faktury lub rachunki imienne, więc koniecznie upewnijcie się czy wasz rehabilitant ma zarejestrowaną działalność gospodarczą i może takie wystawiać. Ze sprzętem medycznym i rehabilitacyjnym problemów nie będzie, gdyż sklepy na życzenie klienta muszą wystawiać fakturę.
Uwaga: większość fundacji zastrzega, że refundacja przebiega tylko do wysokości środków zgromadzonych na subkoncie Podopiecznego, jednak czasem można też liczyć na pomoc z fundacyjnej „puli ogólnej”. Ponieważ wiecie, jak funkcjonuje poczta 😉 najlepiej przesyłajcie wszelkie dokumenty listami poleconymi.
Jak założyć subkonto?
Wejdźcie na stronę interesującej Was fundacji i sprawdźcie jakie dokumenty są wymagane. Najczęściej na stronie znajduje się wniosek o założenie subkonta, do którego dołączyć trzeba skany dokumentacji medycznej oraz oświadczenie o dochodach.
Niektóre fundacje wymagają jednak udokumentowania niskich dochodów, czasem wystarczy zeszłoroczny PIT, ale niekiedy wymagane jest zaświadczenie z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej….
Jak wybrać fundację? Czytajcie regulaminy!
Wybór fundacji jest najważniejszy w całym tym procesie. Nie kierujcie się tylko ładnie brzmiącą nazwą fundacji, ważne jest, aby wybrana organizacja była wiarygodna i odpowiadająca Waszym potrzebom. Osobiście nie polecam zakładania subkont w nowo założonych fundacjach – zdarzały się niestety przypadki, że takie organizacje – „krzaki” znikały wraz z pieniędzmi.
Czy wybierać fundację, która specjalizuje się w pomocy osobom z konkretnymi schorzeniem, czy po prostu „chorym i potrzebującym wsparcia”? To już decyzja indywidualna.
Fundacje dedykowane konkretnemu schorzeniu często oferują podopiecznym dodatkowe wsparcie poza prowadzeniem subkont, ale z drugiej strony indywidualny apel trochę „ginie” w morzu podobnych przypadków. Najważniejsze jest dokładne przeczytanie zarówno regulaminu zakładania subkont, jak i regulaminu refundacji. Najpierw oczywiście sprawdźcie, czy konkretna fundacja pomaga także osobom pełnoletnim.
Nie zniechęcajcie się, jeśli na początku poszukiwań najpierw traficie na fundacje mające zapisane w statucie, że pomagają tylko dzieciom! Fundacje pomagające dzieciom są najbardziej medialne, więc najłatwiej je znaleźć, ale takich, które obejmują pomocą również dorosłych naprawdę nie brakuje. Sprawdźcie też czy bardziej liczą się zaświadczenia o dochodach, czy sytuacja zdrowotna i wydatki ponoszone w związku z nią.
Prowizje, zakres refundowanych kosztów
Kolejną rzeczą jaką warto sprawdzić, jest to czy fundacja pobiera jakąś prowizję od zgromadzonych środków. Większość fundacji tego nie robi, ale zdarzają się takie pobierające prowizje i oferujące „w zamian” wydruk ulotek z prośbą o 1%.
Podejmijcie decyzje czy taki marketing jest Wam potrzebny, czy może wystarczy zaprzyjaźniony grafik, który zrobi Wam ulotki za ładny uśmiech. Sprawdźcie też zakres refundacji – czy dana fundacja pokrywa tylko koszty stricte medyczne, czy także te ze sfery socialno – bytowej (komputer, zakup samochodu dostosowanego do potrzeb osoby niepełnosprawnej).
Druga opcja daje Wam więcej wolności w dysponowaniu środkami, ale może jednak narazić na hejt. Bywa też tak, że ten zakres dofinansowania ustalany jest indywidualnie w stosunku do każdego podopiecznego w zależności od jego sytuacji życiowej – warto więc kontaktować się bezpośrednio z fundacją, aby wyjaśnić wątpliwości.
Ważne szczegóły: data ważności faktur i maksymalny termin wykorzystania środków
Ważną rzeczą są wszystkie szczegóły procedury refundacji: sprawdźcie jak długo ważne są faktury, bywa że można zrefundować je tylko do końca roku kalendarzowego, w którym zostały wystawione, więc jeśli nie ma środków na subkoncie jest problem.
W większości fundacji faktury są ważne dwa lata, a czasem nawet dłużej. Osoby mające wyjątkowe szczęście w zbieraniu środków mogą niekiedy stanąć przed problem odwrotnym – część fundacji ustala maksymalny termin, do którego trzeba wydać zgromadzone na subkoncie środki, gdyż inaczej przejdą do „puli ogólnej”, przeznaczonej dla wszystkich podopiecznych.
Niektóre fundacje, mimo że refundacja odbywa się do wysokości środków zgromadzonych na subkoncie podopiecznego ustalają minimalną kwotę refundacji. Oznacza to, że jeśli kwota nie może być mniejsza niż 100 zł, a wy uzbieraliście dopiero 80 zł, to nie skorzystacie ze środków, nawet mając wystawioną na te 80 zł fakturę za rehabilitację. Może to być frustrujące, jeśli ktoś jest w naprawdę w tragicznej sytuacji finansowej. Sprawdźcie też, ile trwa proces refundacji. W największych fundacjach, mających pod opieką tysiące podopiecznych czasem czeka się nawet 3 miesiące…
Co jeszcze warto sprawdzić? Dużo zależy od indywidualnych potrzeb i preferencji. Jeśli macie przyjaciół rozsianych po całym świecie, warto żeby pieniądze na wasze subkonto dało się przekazywać przez PayPal – to rozwiązanie jest tańsze dla darczyńców zagranicznych niż przelew bankowy
Czy można mieć subkonto w więcej niż jednej fundacji? Tak, pod warunkiem, że regulamin każdej z nich tego nie zabrania.
Skąd biorą się środki na subkoncie?
Samo założenie subkonta to za mało. Musicie jeszcze aktywnie działać, aby pojawiły się na nim pieniądze. Dla większości osób głównym źródłem wsparcia jest właśnie wspomniany 1% podatku. Chociaż podatnicy mają czas na jego przekazanie do 30 kwietnia, najlepiej zacząć rozpowszechniać swoje apele o pomoc jak najszybciej, więc teraz jest dobry czas na zakładanie subkonta.
Mając subkonto stwórzcie dobry apel (szczerość jest w cenie, odrobina poczucia humoru też nie zaszkodzi), dołączcie do niego dobre zdjęcie i skorzystajcie z niesamowitej mocy Facebooka. Możecie także rozesłać apel mailem lub smsem, ale pamiętajcie, że dotyczy to znajomych. Spam jest nielegalny! Czy konieczne są profesjonalne ulotki? Ja mój apel wydrukowałam na zwykłej drukarce.
Bardzo cenne są za to zaprzyjaźnione biura rachunkowe. Warto wiedzieć, że nic nie stoi na przeszkodzie, abyście 1% waszego podatku dochodowego przekazali na „własne” subkonto. Warunkiem, jest oczywiście to, że złożycie PIT w terminie, bo spóźnialscy nie mogą przekazać 1% podatku. Oczywiście, musicie mieć też mieć jakiś podatek do zapłacenia, a nie wyłącznie zwrot np. w ramach ulgi rehabilitacyjnej.
Inne źródła wpływów to darowizny wpłacane bezpośrednio na subkonto, a także wspomniane zbiórki publiczne. Niektórzy rozsyłają także maile lub listy do działów CSR dużych firm.
Pingback: Ulga rehabilitacyjna - sposób na odzyskanie zapłaconego podatku
Mam konto w Avalonie 🙂