Niestety nagły zwrot akcji. Mój kompan życia - pies Bubuś był jedną nogą za tęczowym mostem... Gorączkował nawet do 40 stopni. Jest bardzo chory. Jak rozpoznałam, że mój towarzysz życia jest chory? To był weekend. Zawsze rano jak wstaję to Bubuś już pierwszy czeka bym się ubrała , wypuściła go na dwór, dała miskę z…
Z niepełnosprawnością po imieniu…
Jakie uczucie towarzyszy nam w momencie, w którym z biegiem tygodni, miesięcy i lat poznajemy swoją niepełnosprawność i uświadamiamy sobie jej istotę? Każda z nich jest przecież zjawiskiem przybierającym różny charakter i odmienną postać. Czasem jest ona związana z umysłem, innym razem to niepełnosprawność ruchowa. Inaczej jest, kiedy doświadczamy jej w wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności,…
Z niepełnosprawnością po imieniu…Więcej