Maksimum koncentracji, minimum przyczepności – dwa bieguny. Kolejny biegun – Północny, właśnie w tym kierunku udał się zespół Avalon Extreme. Szwecja, zamarznięte jezioro, metr lodu, 15 stopni mrozu, na środku rajdowe miasteczko, 11 godzin ciężkiej pracy dziennie i w 95% sparaliżowany kierowca wyścigowy. Brzmi jak szaleństwo? „Dostałem to, co chciałem. W pełni rozumiem samochód, petarda!”…
![Bokiem na lodzie z prędkością 150 km/h, czyli Avalon Extreme Ice Drift. Bokiem na lodzie z prędkością 150 km/h, czyli Avalon Extreme Ice Drift.](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_670,h_300/https://rampa.net.pl/wp-content/uploads/2020/04/Sebastian-Luty-Ice-Drift-2020_3-670x300.jpg)