Związek to bliskość, przyjaźń, zrozumienie, akceptacja, miłość…
Czy możliwe są związki osób niepełnosprawnych?
Serce osoby niepełnosprawnej kocha dokładnie tak samo jak osoby pełnosprawnej. Osoby pełnosprawne kochają i chcą być kochane, również żyją dla miłości. Osoby niepełnosprawne zakochując się, dostają niepowtarzalną siłę i motywację do pokonywania barier, jakie niepełnosprawność im stawia, każdego dnia.
Miłość osób niepełnosprawnych
Razem łatwiej jest iść przez życie, pokonywać problemy. Miłość jest drogowskazem dla osób pełnosprawnych, jak i niepełnosprawnych. Czasem nie jest łatwa, bywa bardzo trudna, ale to ona nadaje sensu naszemu życiu. Czasem w życiu osób niepełnosprawnych odgrywa o wiele większą rolę, ponieważ znalezienie jej nie jest łatwe, czasem o wiele trudniejsze niż wśród pełnosprawnych. Wtedy gdy się pojawia, staje się naprawdę wszystkim,
Szukanie bliskiej osoby
Osoba niepełnosprawna często zadaje sobie pytania: Ja nikogo nie znajdę, bo poruszam się na wózku, bo chodzę o kulach, bo mam problemy z mówieniem, a przecież tak bardzo chciałbym kogoś pokochać. Bardzo bardzo boję się samotności i tego co stanie się ze mną w przyszłości. Uczucie, które połączy dwie osoby niepełnosprawne poradzi sobie z naszymi pytaniami i obawami związanymi z naszą niepełnosprawnością. Zakochanie się nadaje sens naszemu życiu! Mamy wtedy siłę do pokonywania wszystkich przeciwności losu, które codziennie stawia przed nami życie.
Jak kocha osoba niepełnosprawna?
Miłość osób niepełnosprawnych jest czasami bardziej szczera, wartościowa i prawdziwa, niż osób pełnosprawnych. Jeśli już kogoś obdarzymy uczuciem, w pełni angażujemy się w miłość do naszej drugiej połówki i nie poddajemy się tak szybko. Często jest nam trudniej znaleźć czas dla ukochanej osoby, ponieważ dochodzą jeszcze obowiązki związane z rehabilitacją. Musimy w naszych codziennych obowiązkach takich jak gotowanie, pranie, odkurzanie uwzględnić jeszcze usprawnianie. Potrzebujemy znaleźć jeszcze czas na ćwiczenia, które są konieczną i nieodłączną częścią dnia osoby niepełnosprawnej.
Relacje w związku osób niepełnosprawnych
Czasami wydaje nam się, że doba jest za krótka i obawiamy się, jak to wszystko pogodzimy? Martwimy się, że w tym pędzącym dniu nie starczy nam już czasu, aby powiedzieć naszej drugiej połówce: Kocham Cię i spędzić z nią więcej czasu! Ale jeśli wszystko dobrze rozplanujemy, to zdążymy ze wszystkimi obowiązkami i jeszcze zostanie nam czas na wspólny czas. Tak naprawdę w codziennym pośpiechu i tzw. gonitwie za pieniędzmi, zapominamy o tym, co jest najważniejsze. Zapominamy o swojej rodzinie, o bliskich o mężu, żonie, chłopaku,dziewczynie. Jesteśmy czasami za bardzo skupieni na pracy! A więc zadajmy sobie pytanie: czy praca wynagrodzi mi picie herbaty lub kawy w samotności?
Okazywanie miłości osobie niepełnosprawnej
Pamiętajmy, że nasze życie to taki statek, którego jesteśmy kapitanem. Ważne jest to, aby zatrzymać się i każdego dnia przed wyjściem do pracy, szkoły, czy też po powrocie, powiedzieć swojej ukochanej osobie: kochanie, dziękuję, że jesteś, kochanie pamiętaj, że jestem przy Tobie, kocham Cię! Żadna ilość zer na koncie, żadna praca ani kariera nie zastąpi nam obecności drugiego człowieka.
Rutyna w związkach osób niepełnosprawnych
Chciałabym poruszyć jeszcze jeden ważny aspekt. Gdy jesteśmy sami szukamy miłości na różne sposoby: na Facebooku, portalach randkowych, w szkole, w pracy, na turnusie itp. Tam, gdzie jesteśmy w danej chwili, usilnie szukamy naszej drugiej połówki, bo pragniemy miłości, relacji, związku. Ale gdy już nam się uda znaleźć naszą miłość, bywa tak, że niestety dajemy się szybko pokonać rutynie, czyli tak zwanej „szarej codzienności”. Sprawia ona, że nie szanując miłości dzielimy czas tylko na pracę i obowiązki. A nadmiar obowiązków sprawia, że nie znajdujemy czasu dla naszej upragnionej i wyczekanej miłości. Szybko zapominamy, że jeszcze jakiś czas temu doskwierała nam samotność i mówiliśmy, że oddalibyśmy wszystko, żeby mieć z kim spędzić czas, napić się kawy! Bywa tak, że gdy już mamy swoje szczęście, niestety nie doceniamy go.
Dlaczego należy dbać o miłość?
W związkach osób zarówno niepełnosprawnych jak i pełnosprawnych, czy też w przyjaźniach jest często tak, że doceniamy swoją żonę/ męża, chłopaka/ dziewczynę, przyjaciółkę/ przyjaciela dopiero wtedy, gdy ją stracimy. Wówczas zostaje tylko tęsknota i łzy. Zadajemy sobie pytanie: dlaczego nie miałem czasu dla drugiej osoby, gdy była przy mnie? Często chcielibyśmy cofnąć ten źle wykorzystany czas i nadrobić niewykorzystane szanse. Na przykład wypić z partnerem kawę. Przecież jest to jest tylko dwadzieścia minut. Jednak często już druga taka szansa nie powtarza się. Jest tylko jedna, tak jak jedno mamy życie, tak każdy dzień jest nam pisany jednorazowo. Dlatego pamiętajmy, żeby w każdym dniu znaleźć przysłowiowe dwadzieścia minut na wspólną kawę ze swoją drugą połówką. Jeśli ją mamy, to szanujmy ten fakt, bo to, że jest z nami teraz – dzisiaj jest najważniejszym, co mamy. Jutro już może jej przy nas nie być.
Doceniać wspólny czas
Doceniajmy i dziękujmy każdemu człowiekowi, dzięki któremu pojawił się uśmiech na naszej twarzy chociaż na pięć minut w życiu, ponieważ jutro możesz nie mieć szansy tego przysłowiowego wypicia kawy w obecności drugiego człowieka i przyjdzie ci napić się kawy w czterech pustych ścianach, w samotności. Ta kawa nie będzie nigdy miała już swojego wcześniejszego smaku, jak ta którą mógłbyś wypić z drugim człowiekiem.
Niepełnosprawność to misja
Niepełnosprawność jest misją, z którą każdy idzie indywidualnie przez życie i na różne sposoby pokonuje bariery dnia codziennego. Tak samo jest z miłością, ona też jest misją, którą możemy pokazać swojej ukochanej osobie na wiele sposobów. Jeśli twoja ukochana osoba jest daleko, czasem na drugim końcu Polski – napisz jej sms-a: Kochanie myślę o Tobie bardzo dziękuję, że Ciebie mam, że kolejny dzień przy mnie jesteś, chociaż setki kilometrów ode mnie, ale mam Cię w sercu i jesteś bardzo blisko mnie. Jeśli natomiast nasza druga połówka jest przy nas powiedz jej to w cztery oczy. Na pewno dzień będzie piękniejszy!
Niepełnosprawność nie jest wymówką
Nie tłumacz się niepełnosprawnością, bo nie ważne jest, czy to powiesz przez telefon, czy przez sms-a, czy napiszesz list, czy pokażesz swojej ukochanej osobie w jeszcze inny sposób, że zależy Ci na niej. W tym wszystkim najważniejsza jest miłość i nie ważne w jaki sposób zostanie ona pokazana, nie istotne też jest to, czy będziesz kochał tak, że będzie o tym wiedział cały świat, czy też po cichu i skrycie. Po prostu nie wstydź i nie bój się okazywania miłości. Mimo niepełnosprawności jesteś tak samo wartościowy jak każdy człowiek pełnosprawny.
Wsłuchać się w głos serca
Miłość przyjdzie wtedy, kiedy jej się w ogóle nie spodziewamy, któregoś dnia po prostu dotknie nas strzała Amora i z czasem przerodzi się to w piękne uczucie dwojga ludzi. Czasami warto nie planować, nie zastanawiać się, po prostu warto zamknąć oczy i skupić się na obecnej chwili, która właśnie trwa. Zapomnieć na chwilę o przyziemnych rzeczach i wsłuchać się w głos swojego serca. Za jego głosem warto jest iść przez życie. Nie zamykajmy serca na miłość, a na pewno któregoś dnia spotka każdego z nas. Żyjmy i kochajmy każdego dnia tak, jakby to był ostatni dzień naszego życia. Cieszmy się z każdej godziny, minuty, sekundy dnia. Kochajmy na 102, tak jakby jutro miało nie nadejść.
Dać poczucie bezpieczeństwa
Nie obiecuj swojej drugiej połówce, że nie będzie na waszej drodze przeszkód, obiecaj być przy niej i podać jej rękę, kiedy będzie chciała tę przeszkodę pokonać. Nie obiecuj drogich prezentów, w zamian daj swój czas. Usiądź przy niej i powiedz: Pamiętaj że kocham Cię i nie jesteś sama, razem przez to przejdziemy. Albo po prostu przytul mocno i nie mów nic, daj ukochanemu poczucie bezpieczeństwa pozwól uwierzyć, że miłość istnieje i nadaje blasku i sensu naszemu życiu.
Pokonać bariery
Jeśli Twoja druga połówka czeka na ciebie na drugim końcu jeziora, a ty nie umiesz pływać – weź koło, gdy czeka na ciebie na drugim końcu mostu, a nie umiesz chodzić – weź wózek, pojedź do niej, jest kilka kilometrów od Ciebie, nie masz samochodu – wsiądź w pociąg. Masz ograniczenia, ale masz też możliwości! Ich pokonanie dla niepełnosprawności i dla miłości nie ma żadnych barier. Najważniejsza jest Twoja obecność i czas poświęcony w każdym dniu naszej drugiej połówce.
Utrudnione życie osoby niepełnosprawnej
Są trzy magiczne słowa: kochaj, trwaj, bądź po prostu przy ukochanym. Kochać czasem łatwiej powiedzieć, ale bardzo trudno pokazać w czynach w momencie, kiedy się razem mieszka. W życiu osoby niepełnosprawnej dochodzi przecież wiele spraw, które to utrudniają życie i czasami pojawiają się pytania, czy dam radę być przy nim na zawsze, mimo tego, że tak bardzo kocham? Tak jak życie jest piękne i zarazem trudne, tak i miłość jest piękna i trudna i czasami pojawiają łzy bezsilności i bezradności, bo w danej chwili nie mamy już siły walczyć. Ale jednocześnie wiemy, że to jest cały sens naszego życia.
Każda miłość jest lekcją
Łzy nie są oznaką słabości lecz tego, że nam na kimś zależy, wiec w chwilach warto usiąść i posłuchać głosu swojego serca. Ono jest najlepszym drogowskazem w życiu i dopóki będzie biło, będziemy mogli kochać i być kochanym. Dopóki bije nasze serce miłość żyje w nas, więc nie zamykajmy serca na miłość, bo doprowadzimy je do ,,śmierci”, a przecież miłość jest światłem, które rozjaśni drogę w najbardziej ciemną noc. Każda miłość, która połączy dwoje ludzi (nawet, jeśli z czasem się okaże, że nie było im pisane iść przez życie wspólną drogą) jest piękną lekcją, wartościowym doświadczeniem. Potem jesteśmy bogatsi o wnioski, które wyciągnęliśmy z tej relacji.
Warto kochać
Warto jest wejść w nową relację, chociażby miało okazać się, że to jest na miesiąc, może dwa. Jeśli przez ten miesiąc czułeś się szczęśliwy to nie żałuj ani jednego dnia. Dziś należy do Ciebie, a jutro jest niepewne. Korzystaj więc z każdego dnia tak, żebyś czuł, że żyjesz pełną piersią. Kochaj z całych sił i otwórz swoje serce na miłość, dopóki potrafisz kochać – żyjesz.
Niepełnosprawni też pragną miłości
Osoby niepełnosprawne tak samo pragną miłości jak osoby pełnosprawne tylko myślę, że osoba niepełnosprawna częściej ma odwagę to głośno powiedzieć, ponieważ i tak już ją życie w pewien sposób doświadczyło. Chcę mieć kogoś kto poda jej rękę i powie: kochanie poradzimy sobie nawet i z niepełnosprawnością, bo jesteśmy razem na dobre i złe, zarówno w zdrowiu i w chorobie. Nasza miłość przezwycięży wszystko, będziemy się wspierać w każdym dniu naszego wspólnego życia, bez względu na wszystko będę przy Tobie, nigdy Cię nie zostawię, bo kocham Cię, Ty właśnie jesteś miłością mojego życia
I właśnie takiej miłości Wam życzę! Niech was dotknie strzała Amora i niech was nigdy nie opuszcza!
Doroto bardzo trafne spostrzeżenia, refleksje.
W 100% potwierdzam.
Bardzo się ciesze, że wypowiadasz się na ten temat.
Jest to jedna z podstawowych energii dających sens życiu, motywacja do dalszego działania.
Pingback: Kasia o małżeństwie,rodzinie i dzieciach osób niepełnosprawnych RAMPA
Ja szukam kobiety na stałe ale nie mogę znaleźć.
Czy to realne? Znacie takie związki? Napiszcie, proszę.
Hmmm. Byłem w takim związku 🙂 Jestem pełnosprawny i zakochałem się jak nigdy w kobiecie na wózku. Przez jakiś czas było cudownie, po czym dostałem kosza. Długo się zbierałem ale tych spędzonych razem chwil nie zamienił bym na nic innego 😊
Już trochę czasu minęło od Twojej wypowiedzi, ale pomimo wszystko odpowiem na Twój komentarz.
Jestem kobietą na wózku. Kilka lat pokochałam pełnosprawnego mężczyznę. Też na początku było wspaniale, ale ostatecznie nie doszło do związku. Oddaliłam się nagle od niego, rzuciłam go, tylko, że (i to jest chyba najgorsze) nie dlatego, że przestało mi na nim zależeć, że przestałam go kochać. Po prostu stwierdziłam, że gdyby ze mną był to zniszczyłabym mu życie. Tym bardziej, że moja niepełnosprawność nie jest moim jedynym problemem, mam jeszcze inne, poważne i niestety nie są to przejściowe problemy. Chciałam, żeby był szczęśliwy, żeby miał łatwe życie. Chciałam po prostu dla niego jak najlepiej. Nie powiedziałam mu tego wszystkiego, bo najpierw się bałam powiedzieć mu o moim innych problemach, że to on właśnie mnie porzuci, a potem stwierdziłam, że może lepiej, że nie pozna prawdy. W końcu zapomni. Chciałam, żeby ułożył sobie życie jak najlepiej, a ja trudno nie będę szczęśliwa. Będę go skrycie kochać.
Niestety z perspektywy czasu nie wiem czy dobrze zrobiłam, nie daje mi to spokoju gdzieś podświadomie czuję, że jednak źle zrobiłam, po pierwsze, że mu tego nie powiedziałam, a po drugie, że nie byliśmy razem. Może właśnie bylibyśmy razem szczęśliwi nawet do dzisiaj? Tym bardziej, że nie wiem czy on jest szczęśliwy tak naprawdę teraz. Niestety nie dam rady już nic z tym zrobić.
Nie wiem jaki był powód, że Twoja dziewczyna Cię wtedy rzuciła, ale może też po prostu rzuciła Cię z miłości, tak ja ja jego. Może stwierdziła, że nie chce być dla Ciebie problemem. Nie znam powodu i nie chcę Ci namieszać w głowie, tym bardziej trochę czasu już minęło. Jeśli jakimś cudem dalej Ci na niej zależy, a ona faktycznie zostawiła Cię z miłości i jest sama to może zawalcz jeszcze o nią. Może uda Wam się jeszcze wszystko posklejać?
W każdym razie pamiętaj, że nie zawsze ludzie (szczególnie niepełnosprawni) porzucają, bo przestało im zależeć. Czasami paradoksalnie robią to z miłością, bo tak bardzo chcą szczęścia drugiej osoby.
Pingback: Związki osób z niepełnosprawnością