Często drzewa są dla nas czymś tak oczywistym, że nie zwracamy na nie uwagi. Często jednak też zauważamy, jak bardzo zmienia się nasz nastrój, gdy jesteśmy w ich pobliżu.
Słyszeliście zapewne o uzdrawiających energiach drzew. Idźcie na spacer…
Dzisiaj o brzozie.
Głównymi właściwościami brzozy są delikatność i gotowość.
Przez wszystkie stadia rozwoju drzewo to zachowuje harmonijne proporcje. W ciepłych klimatach brzoza-samosiejka wyrasta jako pierwsza po wszelkich naturalnych katastrofach, jak też po tych jądrowych. Wszystkie jej elementy zawierają delikatność i słodycz, ale pod delikatną korą kryje się twarde, mocne drzewo.
Usiąść pod brzozą oznacza wejść w atmosferę łagodnego spokoju, przypomnieć sobie, że życie nie jest ciągłą walką, zrzucić z siebie wszelkie ciężary i przyjąć to, co może nam ono zaoferować.
Delikatność brzozy można wykorzystywać przy różnego rodzaju wstrząsach – fizycznych (np. zranienia, ostre bóle, oparzenia) i emocjonalnych. Pomaga w złagodzeniu bólu powodowanego przez stres. Wspiera w zawarciu pokoju ze sobą – takimi jacy jesteśmy.
Brzoza zawiera w sobie również energię ugodowości: pomagając nam się wyciszyć, tworzy miejsce na pokój w naszych relacjach ze sobą i z innymi.
Brzoza godzi męską i żeńską energię woli. Uspokaja też kolebkę życia. Pomaga zaakceptować zmiany, jakie niesie np. w naszym wyglądzie operacja.
Energie brzozy mogą nam pomóc w wysiłkach zmierzających do opanowania ego, pozostawiając przy tym więcej miejsca na działanie wyższej jaźni.
Działanie na czakry:
czoła – więcej delikatności w myśleniu o problemach,
gardła – wyrażanie sie z większym spokojem,
serca – uzdrawianie ran, dobroduszność wobec siebie i innych,
splotu słonecznego – złagodzenie skutków uczuć,
hara – pokój za sobą samym.
Wiele pomocnych ćwiczeń pomagających, uczących odczuć drzewo znajdziecie w książce "Uzdrawiające energie drzew" Patrice Bouchardona, z której czerpałam wiadomości.