Blue Monday, czyli Niebieski Poniedziałek, to amerykańskie określenie najbardziej przygnębiającego dnia w roku. W tym roku wypada 15 stycznia. Czy jest to rzeczywiście najbardziej depresyjny dzień w roku, czy tylko nieetyczny chwyt marketingowy?
Jak powstało Blue Monday?
Termin Blue Monday powstał na początku XXI wieku. Stworzył go dla nieistniejącego już biura podróży brytyjski psycholog dr Cliff Arnall w celu promocji zimowej oferty biura.
Miało to być określenie dla najbardziej depresyjnego dnia w roku, a także zachęcanie do wykupowania wakacji właśnie w tym okresie.
Niebieski Poniedziałek powstał przede wszystkim ze względu na złą reputację pierwszego dnia tygodnia i uznawanie go za najtrudniejszy. Dodatkowo wpływ na określenie Blue Monday najbardziej depresyjnym dniem w roku miał fakt, że pierwszy miesiąc roku — styczeń — również uważa się za najbardziej przygnębiający ze wszystkich dwunastu. Z tego względu doktor uznał, że najbardziej depresyjnym dniem w całym roku jest trzeci poniedziałek stycznia.
Wpływ na depresyjność trzeciego poniedziałku stycznia ma mieć także czas, jaki upłynął do okresu świątecznego. W Stanach Zjednoczonych jest on mocno rozbudowany, gdyż zaczyna się już od Święta Dziękczynienia (czwarty czwartek listopada) i trwa aż do Bożego Narodzenia. Jest on również niezwykle intensywny, co następnie przekłada się na spadek formy i nastroju po tym okresie.
Dlaczego trzeci poniedziałek stycznia?
Dlaczego akurat trzeci poniedziałek stycznia? Data została wyznaczona za pomocą wzoru matematycznego, stworzonego na potrzeby kampanii. Uwzględniającego czynniki meteorologiczne (krótki dzień, niskie nasłonecznienie), psychologiczne (świadomość niedotrzymania postanowień noworocznych) i ekonomiczne (czas, który upłynął od Bożego Narodzenia powoduje, że kończą się terminy płatności kredytów związanych z zakupami świątecznymi).
Blue Monday – fakt czy mit?
Naukowcy mają poważne wątpliwości, co do prawdziwości teorii Arnalla. Termin Blue Monday jest uznawany przez nich za pseudonaukę.
Wiele osób odczuwa przygnębienie po powrocie do codzienności po okresie świątecznym, skutkiem czego jest wzrost zimowej chandry.
Czy to prawda, że 15 stycznia 2024 to będzie najbardziej depresyjny dzień?
Teoria ta nie ma żadnych podstaw naukowych. Rzeczywiście może być prawdą, że wiele osób w tym okresie, a może nawet bliżej końca miesiąca, może czuć rozczarowanie nadal nawet nie rozpoczętymi postanowieniami noworocznymi i rzeczywiście można poczuć chwilowy smutek po powrocie do pracy i codziennych rutyn, ale jest to bardziej szkodząca teoria, stworzona na potrzeby marketingu, niż fakt.
Termin „Blue Monday” został wprowadzony w 2004r.. Do 2011 roku dzień ten wypadał zawsze w ostatni poniedziałek stycznia, zgodnie z przedstawionym przez Arnalla algorytmem. Jednakże wówczas badacz podjął decyzję o zmianie sposobu obliczania tego, kiedy wypadnie Blue Monday. Od tamtej pory najbardziej depresyjny dzień w roku ma miejsce w trzeci poniedziałek stycznia. Według niego takiej modyfikacji trzeba było dokonać ze względu na kryzys na rynkach finansowych oraz na to, że ludzie zaczęli odczuwać większe przygnębienie wcześnie,j niż na koniec pierwszego miesiąca roku.
Okazja na podnoszenie tematu depresji
Blue Monday może być okazją do zwrócenia uwagi na problemy psychiczne. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że do 2030 roku depresja stanie się najczęściej występującą chorobą psychiczną. Obecnie cierpi na nią około 5 proc. dorosłej populacji świata, czyli około 280 mln ludzi. W Polsce – według danych Narodowego Funduszu Zdrowia – w 2019 roku 3,8 mln osób kupiło leki przeciwdepresyjne.
O ile istnienie Blue Monday podaje się w wątpliwość, tak pewne jest istnienie sezonowego, jesienno-zimowego zaburzenia afektywnego o nazwie depresja zimowa, diagnozowana jako SAD Seasonal Affective Disorder. Objawy SAD to głównie:
- Senność,
- Zaburzenia koncentracji i snu,
- Odczuwalny spadek energii,
- Nasilające się pesymistyczne myśli.
Sezonowe zaburzenia depresyjne częściej rozpoznawane są u osób do ok. 30. roku życia. Jednak w ostatnich latach na sile przybiera depresja osób starszych, która w skrajnych przypadkach może doprowadzić do chorób somatycznych, a nawet prób samobójczych.
Efekt Placebo i kolejna kampania marketingowa
Fenomen zjawiska „Blue Monday” polega na tym, że im częściej słyszymy o jego depresyjnej aurze, tym bardziej jesteśmy na to podatni. W naszej podświadomości tworzy się przeświadczenie, że w ten dzień „trzeba być smutnym”. Wpływ „Blue Monday” nie został poparty żadnymi konkretnymi badaniami naukowymi.
Jeśli pod wpływem siły sugestii wmówimy sobie, że w danym dniu będziemy czuli się najgorzej w całym roku, to prawdopodobnie tak właśnie będzie. Niezależnie od tego, czy będzie to trzeci poniedziałek roku, czy dowolny inny dzień.
Z początku psycholog zdawał się nie dostrzegać szkodliwości swojej teorii. W 2010 r. w „The Telegraph” mówił nawet, że „cieszy go, iż ludzie rozmawiają dzięki temu o depresji”.
Natomiast w 2018 r. Arnall dostrzegł szkodliwość działań sprzed kilkunastu lat. W tym samym roku postanowił ruszyć z kampanią obalającą mit, który sam stworzył. Co zabawne, robił to we współpracy z… liniami lotniczymi Virgin Atlantic i biurem podróży Virgin Holidays. Kampania ma z jednej strony obalać mit, a z drugiej pokazywać, że początek roku to przede wszystkim nowe możliwości w życiu. Niestety ta kampania okazała się nieskuteczna. Każdego nadal roku można znaleźć w sieci informacje o „najsmutniejszym dniu w roku”.
Autor stojący za Blue Monday nie stanął w obronie swojej teorii. Oficjalnie przeprosił za powiązanie tego dnia ze stanami depresyjnymi i wycofał się ze wszystkiego, twierdząc, że jego intencją nigdy nie było, by ludzie kojarzyli początek roku z przygnębieniem. „Żałuję, że w ogóle podjąłem się tego zadania i wymyśliłem ten dzień. On jest jak samospełniająca się przepowiednia. Im dłużej myślimy o tym, jak smutny i depresyjny czeka nas dzień, tym większa szansa, że taki będzie” – wyznał Arnall w 2018 roku.
Interes nadal kwitnie
Mimo że Blue Monday zaliczany jest do pseudonaukowych teorii, nadal każdego roku wiele marek wykorzystuje niebieski poniedziałek w swojej strategii marketingowej, proponując w tym dniu atrakcyjne zniżki.
Wielu naukowców wskazuje również na szkodliwość promowania Blue Monday w kontekście zaburzeń psychicznych. W tym dniu słowo „depresja” jest nadużywane i stosowane w kontekście chwilowego pogorszenia nastroju. W tym dniu wiele marek promuje także przekonanie, że wystarczy coś sobie kupić, by poczuć się lepiej. Wszystko to przyczynia się do bagatelizowania depresji, która jest poważnym i śmiertelnym zaburzeniem psychicznym, z którym zmaga się niemal 280 mln osób na całym świecie.
Nawet Uniwersytet w Cardiff, z którym naukowiec swego czasu współpracował, odciął się od tej szkodliwej teorii i samego Arnalla. On sam tłumaczył, że jego celem było zmobilizowanie ludzi do działania, a nie utwierdzanie ich w ich styczniowej chandrze.
Tak naprawdę chwyt marketingowy uskuteczniony przez linie biuro podróży i naukowca mogą mieć zupełnie odwrotny skutek. Na przykład wykupienie wycieczki „na poprawę nastroju”, w konsekwencji może te stany depresyjne jeszcze pogorszyć.
Blue Monday w znacznym stopniu stało się pojęciem marketingowym. Formuła uznawana za niedorzeczną, pod względem naukowym, stała się bardzo popularnym pojęciem, a także ważną częścią strategii marketingowych. Obecnie Blue Monday pojawia się nawet w wielu kalendarzach, zarówno papierowych, jak i internetowych.
Tego dnia w mediach pojawiają się informacje na temat przygnębiającego dnia, a także promocje z tej okazji. Blue Monday stał się więc tak naprawdę samospełniającą się przepowiednią. terminem, przez który wiele osób odczuwa smutek, ponieważ wskazują na to media i inni ludzie.
Co ciekawe, niektóre firmy badały, czy rzeczywiście Blue Monday odnosi się do pogorszenia nastroju konsumentów. Okazało się, że wiele osób jest podekscytowanych tym dniem, oraz możliwymi promocjami.
Najwięcej prób samobójczych w okolicach Nowego Roku
W Blue Monday może jednak coś być – ale nie w formie, jaką znamy i która wynikła z niefortunnej strategii marketingowej.
Po przeanalizowaniu ponad miliona prób samobójstw z użyciem trucizny – najczęstszej metody stosowanej w Stanach Zjednoczonych – badacze stwierdzili, że to niedziela i poniedziałek są dniami, w których dorośli zwykle podejmują decyzję o zakończeniu swojego życia.
Badanie, które opublikowano na łamach “The Journal of Emergency Medicine” sugeruje również, że najwięcej prób samobójczych ma miejsce w okolicy Nowego Roku.
Według ekspertów oba te wnioski wiążą się z tym, że zarówno początek tygodnia, jak i początek roku symbolizują nowy start, a osoby w kryzysie psychicznym często nie widzą w tym nadziei na nowe życie, lecz początek kolejnego bolesnego etapu.
O zdrowiu psychicznym
Chociaż oficjalny Blue Monday to bardziej święto marketingu, w istocie krótkie styczniowe dni, szare widoki za oknem i nieprzyjazne temperatury mogą być czynnikami sprzyjającymi stanom depresyjnym.
Trzeci poniedziałek stycznia powinien zatem być pretekstem do podejmowania tematu depresji i metod jej leczenia – choć w mediach mówi się o tym coraz więcej, to jednak wciąż za mało.
Ważne telefony antydepresyjne
- Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji tel. 22 594 91 00
- Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym tel. 116 123
- Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży tel. 116 111
- ITAKA – Antydepresyjny telefon zaufania tel. 22 484 88 01
Blue Monday postanowiły wykorzystać organizacje społeczne, które zajmują się pomaganiem ludziom cierpiącym na depresję, określaną przez WHO epidemią XXI wieku. Na całym świecie cierpi na nią około 350 milionów ludzi, z czego w Polsce około 1,5 mln. Wiele osób niestety nie wpisuje się w te statyki, z uwagi na to, że nie wie o swojej chorobie (tłumacząc ją w inny sposób) i nigdy nie było z nią u lekarza.
Od 2018 roku działa kampania społeczna #StopBlueMonday, w którą jest zaangażowany sam twórca pseudonaukowej teorii.
Jej celem jest pokazanie opinii publicznej, że nie ma czegoś takiego, jak najbardziej depresyjny dzień roku, a nasze samopoczucie to składowa pozytywnego nastawienia oraz aktywnej postawy. Oprócz obalania mitu, chce ona także pokazać, że początek roku to przede wszystkim nowe możliwości, jakie na nas czekają.
Telefony zaufania
800 70 2222 – całodobowa, bezpłatna linia wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego.
116 123 – bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych w kryzysie emocjonalnym. Czynny 7 dni w tygodniu w godz. 14:00-22:00.
116 111 lub 121 212 – bezpłatne telefony zaufania dla dzieci i młodzieży. Czynne całą dobę, 7 dni w tygodniu.
800 108 108 – bezpłatny telefon wsparcia. Czynny od poniedziałku do niedzieli (z wyjątkiem dni świątecznych) w godz. 14:00–20:00.
22 635 09 54 – telefon zaufania dla osób starszych. Czynny w poniedziałek, środę, czwartek w godz. 17:00-20:00.
Dziękuję za przeczytanie wpisu i zapraszam na mój Instagram 🙂 –> instagram.com/comarkaaa
Opracowanie wpisu: Karolina Szylar