On był zwykłym człowiekiem, którego nic nie wyróżniało z tłumu, ona zaś była kobietą, niby zwykłą a jednak wyjątkową przez to, że jej środkiem lokomocji był wózek. Tak właśnie, zainteresował się nią zwykły Górnik, pracujący pod ziemią. Mimo że mamy XXI wiek, dla polskiego społeczeństwa, związki mieszane są często postrzegane jako efekty litości albo eksperyment.
Niepełnosprawność i miłość
Nie zawsze tak musi być, ponieważ my ludzie z niepełnosprawnością też potrafimy dużo od siebie dać drugiemu człowiekowi, możemy się dzielić z nim takimi cechami jak na przykład pokora, której tak bardzo brakuje w dzisiejszych czasach. Tworząc taki związek, to nie jest tak, że jedna osoba jest tylko dawcą a druga biorcą. Każdego dnia, pokazujemy drugiej stronie jak bardzo jesteśmy wdzięczni za to, że zamiast wózka widzi najpierw człowieka, mającego wielkie serce, pragnącego tylko kochać i być kochanym.
Związek i akceptacja
Najważniejszą wartością jaką dajemy drugiej osobie, jesteśmy po prostu my sami i nasza obecność oraz słuchanie siebie nawzajem. Związek nie powinien polegać tylko na tym, żeby patrzeć na to co widzą oczy, ale na tym, aby patrzeć w tym samym kierunku i podążać tą samą ścieżką. Na końcu tej ścieżki jest po prostu akceptacja, samych siebie i przekłucie naszych niedoskonałości w zalety oraz nauka tworzenia, prawidłowych relacji międzyludzkich.
Opracowanie Karolina Szalińska
Wywiad z Karoliną