Resort rodziny rozpoczął we wtorek, 21 czerwca konsultacje społeczne ws. zmian w systemie wsparcia dla osób z niepełnosprawnością. Za pomocą formularza umieszczonego na stronach PFRON osoby te będą mogły same określić, jak powinno się zmienić prawo, by było dostosowane do ich potrzeb.
Konsultacje mają pozwolić na przebudowę i unowocześnienie systemu wsparcia dla osób z niepełnosprawnościami. Resort przypomina, że istnieje on już 25 lat (w maju 1991 r. uchwalono ustawę o zatrudnianiu i rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych, która powołała do życia PFRON). Konsultacje społeczne mają potrwać do 15 września.
Według szefowej MRPiPS Elżbiety Rafalskiej przez ten czas wiele się zmieniło w sytuacji osób z niepełnosprawnością – zarówno na rynku pracy, jaki w społecznym postrzeganiu tej grupy. – Mamy świadomość długoletnich zaniedbań i tego, że w tym obszarze jest ciągle wiele do zrobienia, ale zauważamy też zmiany – powiedziała 21 czerwca na spotkaniu z dziennikarzami.
Jak mówiła, dziś PFRON dofinansowuje 250 tys. stanowisk pracy, z tego większość na otwartym rynku; z jego środków finansowane są także studia dla 20 tys. osób z niepełnosprawnością.
Rafalska podkreślała też rozwój organizacji pozarządowych zajmujących się tematyką niepełnosprawności, pomocą osobom z niepełnosprawnościami. Jak powiedziała, w 2015 r. PFRON udzielił wsparcia 786 projektom, które zgłosiły organizacje.
Minister dodała, że Konwencja o Prawach Osób Niepełnosprawnych zobowiązuje rząd do tego, by „skutecznie zwiększać udział osób niepełnosprawnych w życiu społecznym”.
Wiceminister, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Krzysztof Michałkiewicz dodał, że konsultacje mają charakter społeczny, w myśl zasady „nic o nas bez nas”. Wyjaśnił, że dzięki formularzowi zamieszczonemu na stronie PFRON osoby z niepełnosprawnościami będą mogły same określić, jak Sejm powinien zmienić prawo, by było odpowiednio dostosowane do ich potrzeb.
– Chcemy, by osoby niepełnosprawne same określiły, co im przeszkadza w ustawie, jakie są ich oczekiwania, jakie potrzeby powinny być zaspokojone; jak oni oceniają swoją sytuację i jak powinniśmy – Sejm jako ustawodawca – dostosować rozwiązania prawne do ich potrzeb – powiedział.
Michałkiewicz mówił, że najważniejszą rehabilitacją dla osób z niepełnosprawnościami jest praca. – Pozwala integrować osoby niepełnosprawne, przywraca im chęć życia, godność i warto tę rehabilitację zawodową rozszerzać – powiedział. Dodał, że w ostatnich latach rozwinęło się zatrudnianie osób z niepełnosprawnością na otwartym rynku pracy. – Teraz chcielibyśmy położyć większy nacisk na chroniony rynek pracy – dodał. Mówił w tym kontekście o osobach, których stan zdrowia uniemożliwia zatrudnienie na otwartym rynku pracy.
– Mamy różnego rodzaju instrumenty – są spółdzielnie inwalidów, spółdzielnie niewidomych, które są zakładami pracy chronionej, ale także mamy warsztaty terapii zajęciowej, zakłady aktywności zawodowej. Chcemy, żeby te podmioty, z chronionego rynku pracy, miały także szansę na rozwój i na funkcjonowanie – powiedział. Pełnomocnik podkreślił, że „rolą rządu powinno być ich wspieranie”.
Minister rodziny pytana, czy wzrost minimalnego wynagrodzenia może spowodować wzrost dofinansowania wynagrodzeń osób z niepełnosprawnością powiedziała, że „niezależnie od tego, jak wzrośnie minimalne wynagrodzenie, do dyspozycji PFRON ma tyle samo środków, ile miał, więc musi tymi środkami dysponować”.
Rząd zaproponował w ubiegłym tygodniu, by wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2017 r. kształtowała się na poziomie 2 tys. zł. Oznacza to wzrost o 8,1 proc. (150 zł) w stosunku do 2016 r. (obecnie pensja minimalna to 1 tys. 850 zł brutto). Tym planom sprzeciwiają się pracodawcy, m.in. Polska Organizacja Pracodawców Osób Niepełnosprawnych, która uważa, że nie powinno to być przeprowadzone bez waloryzacji wysokości dofinansowań do wynagrodzeń osób niepełnosprawnych.