Polscy szczypiorniści górą!

Bramkarz Sławomir Szmal był jednym z bohaterów meczu z Francją wygranego przez polskich piłkarzy ręcznych 31:25. Francja to faworyt rozgrywanych w Polsce mistrzostw Europy.

Stawką meczu ze złotymi medalistami olimpijskimi, świata i Europy były punkty potrzebne bardzo w drugiej rundzie turnieju, mocno przybliżające do czołowej czwórki. W drugiej fazie grupowej Polska zagra z Białorusią, Chorwacją i Norwegią.

Sławomir Szmal cieszy się, że do tego etapu turnieju udało się dostać białoruskiej drużynie.

– Bardzo się cieszę, że ten zespół dostał się do drugiej fazy, bo prowadzi go trener, z którym miałem okazję pracować podczas mojej kariery w Niemczech. Jest to bardzo dobry szkoleniowiec, który przed sześcioma laty zaczął pracować z Białorusią i odnosi sukcesy – powiedział bramkarz.

Chodzi o Jurija Szewcowa, który szkolił tego zawodnika w Rhein-Neckar Loewen.

Szmal ocenił też dwóch pozostałych rywali biało-czerwonych w drugiej rundzie fazy grupowej ME.

– Z Norwegią spotkaliśmy się rok temu w trakcie przygotowań do mistrzostw świata w Katarze, wówczas przegraliśmy. Jest to młody zespół, który gra bardzo szybko. Ma kilku zawodników, którzy grają Bundelidze. To świadczy o jakości tej drużyny – zauważył Szmal.

Przypomniał, że podczas meczu z Chorwacją będzie miał okazję spotkać na boisku, grających w przeciwnym zespole, kilku swoich kolegów z klubu: "Reprezentacja tego kraju, to bardzo doświadczona ekipa. Wiele razy podczas dużych imprez walczyła o najwyższe cele. Udało się z nią wygrać w Katarze, ale to nic nie znaczy" – podsumował.

źródło: www.kurier.pap.pl

 

Dodaj komentarz

Wordpress Social Share Plugin powered by Ultimatelysocial