Budzę się rano, ubieram się i siadam na wózek. Podjeżdżam do biurka, włączam na chwilę komputer, sprawdzam pocztę i nic, pusto a w głowie ciągle słyszę czyjeś kroki i pukanie do drzwi. Odwracam się, a tam pusto. Wyłączam komputer, ubieram się i wychodzę na kilka godzin z domu. Idę na zajęcia połączone z rehabilitacją potem…
![Wiersz Rampowiczki Lidii #3 Wiersz Rampowiczki Lidii #3](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_670,h_300/https://rampa.net.pl/wp-content/uploads/2020/04/Poezja-Lidia-2-670x300.jpg)