Stoję i patrzę w okno. Za oknem świeci słońce, ale zaczyna robić się chłodno. Niebo jest błękitne, płyną po nim niewielkie chmury i wieje chłodny wiatr. Liście na drzewach zaczynają zmieniać kolor. Kończy się kolejne lato... A ja ciągle czekam. Może na coś? Albo na kogoś? Nie wiem... Zamykam oczy i myślę o Tobie Panie…
![Wiersz Rampowiczki Lidii #7 Wiersz Rampowiczki Lidii #7](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_670,h_300/https://rampa.net.pl/wp-content/uploads/2020/07/Lidia-Markiewicz-wiersz-670x300.jpg)