Mikołaja możecie kojarzyć z innych wpisów na Portalu dotyczących sportu i jego pasji. Dziś opowie Nam o tym jak wygląda proces zapisu na kursy maturalne, z jakimi kosztami się to wiąże oraz jak wyglądał proces przygotowań w jego przypadku.
Zapraszamy!
Nazywam się Mikołaj. Mieszkam w Gdyni. Obecnie mam 26 lat. Interesuję się wieloma rzeczami. Między innymi jest to sport, oraz muzyka. Uwielbiam także podróże (nie z rodzicami). Jednakże to wszystko mogłoby być tematem jakiegoś następnego wywiadu.
W jakim wieku i po ilu latach od skończenia liceum zdecydowałeś się pójść na kursy maturalne?
Do tak zwanego egzaminu dojrzałości zdecydowałem się podejść w wieku 26 lat, a zarazem cztery lata po ukończeniu liceum. W tym miejscu pozwolę sobie dodać, że osobiście nie rozumiem tegoż sformułowania. Co ma oznaczać stwierdzenie „Egzamin dojrzałości”? Przecież nierzadko bywa tak, iż osoby, które nie posiadają owego dokumentu, są bardziej dojrzałe, a niżeli te, które go otrzymały – prawda? 😊
Co było Twoją motywacją?
Moją motywacją była próba odmiany dotychczasowego życia. Przez długi czas nie potrafiłem znaleźć sobie miejsca. Nie widziałem sensu życia. Nagle, pewnego wieczoru zapaliła mi się przysłowiowa lampka. Zrozumiałem, którą drogą chcę iść w życiu, oraz co chcę w nim robić. Do tego jednak potrzebna była mi matura.
Jak wyglądał proces zapisu na kurs?
Proces zapisu na kurs był stosunkowo prosty. Po wyszukaniu szkoły, która oferuje takie zajęcia przygotowawcze, trzeba było podjechać na miejsce, podpisać umowę, oraz przelać sumę na podane konto bankowe, która pokrywała koszty wybranych przedmiotów.
Z jakimi kosztami wiążę się przystąpienie do kursów maturalnych?
W moim przypadku koszt całego kursu maturalnego wyniósł 1500zł. Cena jest uzależniona od ilości przedmiotów. Im więcej, tym mniejsza cena. Ja wybrałem dwa przedmioty. Polski, oraz matematykę. Z językiem angielskim nigdy nie miałem większego problemu.
Jak przebiegają zajęcia? I ile trwa cały kurs?
Zajęcia przebiegały tak jak w szkole. To znaczy 45 lekcji, oraz 10 lub 15 minut przerwy. Zajęcia trwały od godziny 16 do 19 zaś cały kurs od października 2021 do kwietnia 2022.
Czy pod względem dostępności dla osób z niepełnosprawnością w trakcie trwania kursu napotkałeś jakieś problemy/trudności?
Cała szkoła była w pełni dostosowana, a znajomi z kursu bardzo pomocni i sympatyczni. Jednym słowem, brak jakichkolwiek problemów.
Czy udało Ci się zdać egzamin maturalny? Jeśli nie, to czy planujesz jeszcze podjąć próby w przyszłości?
Pomimo, że nie udało mi się zaliczyć matematyki, to cała reszta poszła gładko. Zabrakło mi tylko dwa punkty, aby cieszyć się zdaną maturą i iść dalej przez życie. W Maju uzyskałem 11% z tego przedmiotu, zaś w sierpniu 27%. Na dzień dzisiejszy czuję, że muszę odpocząć. Wiele mnie to kosztowało. Czy planuję podjąć próby w przyszłości? Tego nie wiem. Z jednej strony bardzo bym chciał, bo jednak zabrakło niewiele. Z drugiej zaś doszłyby mi egzaminy ustne. Nie wiem, czy jestem gotowy po raz kolejny przechodzić przez wszystkie trzy przedmioty (z czego przecież już dwa mam zdane). Według mnie jest to trochę niesprawiedliwe. Na pewno życie z maturą byłoby łatwiejsze. Niemniej, przecież nikt nie da mi gwarancji zdania. Chciałbym podejść, ale nie wiem czy mam na tyle siły.
. Czy uważasz, że warto próbować? Co powiedziałbyś ludziom którzy wahają się podjąć krok ku swojemu rozwojowi?
Oczywiście, że warto próbować. Osobiście pomimo niepowodzenia w postaci matematyki nie żałuję, że podszedłem. Jak dla mnie – zdałem, tak wewnętrznie – pomimo wszystko.
Co powiedziałbym ludziom, którzy wahają się podjąć krok w stronę rozwoju? Jeżeli jest Wam dobrze w miejscu, w którym obecnie się znajdujecie, nie musicie się rozwijać. Natomiast w pewnym momencie istnieje duże ryzyko popadnięcia w coś w rodzaju depresji. Czy więc nie warto się rozwijać? Poza tym, nigdy nie wiemy na co nas stać, dopóki nie spróbujemy.
Gdybyś miał dać jedną radę przyszłym maturzystom jaka by ona była?
Podejdźcie do tego na zasadzie sprawdzianu w szkole. Na zupełnym luzie. Nikt Was nie oceni. Najwyżej nie zdacie. Świat się nie zawali. Im więcej będziecie się uczyć przed samą maturą, tym mniej będziecie umieli. Rozłóżcie sobie naukę na etapy. To co jest dla Was nie do przejścia – po prostu zostawcie – na przykład jeżeli chodzi o matematykę. Uczyliście się, więc na pewno coś tam umiecie.
Serdecznie dziękujemy za rozmowę. Zarówno Mikołajowi jak i wszystkim czytelnikom życzymy samych sukcesów na ścieżce życiowej i motywacji do walki! A Wy opowiedzcie nam w komentarzach jak wyglądał Wasz proces edukacji? Chętnie się dowiemy 🙂