Wciąż szaro-buro za oknem, więc małe co nieco przydałoby się z pewnością. Małe co nieco rozgrzewające i słoneczne. W sam raz na babskie pogaduszki. Oto liker - nie dość, że słodki, to jeszcze szybki do zrobienia; łatwiutki przepis na przyjemność. Podrzucam zatem doskonały środek na zły humor, zmartwienia…
Kunegunda, gwiazdy i błyskawica
Tego lata wybraliśmy się do Pragi. Trasę wyznaczyliśmy sobie przez Karkonosze, gdzie zatrzymaliśmy się na tydzień. A że podczas naszych podróży, jeśli tylko jest okazja, odwiedzamy pobliskie zamki (bo jakże inaczej!), to nie mogliśmy ominąć na przykład Chojnika. Twierdzę wzniesiono w połowie XIV wieku, a stoi na sporej górze, więc widać go już…
Zaduszkowe kosteczki zmarłych
Październik mija w tańcu liści ze słońcem lub deszczem. Kolory cisną się do oczu, aż dusza podśpiewuje. Niedługo jednak listopad i parę dni zadumy nad istotą życia czy nieuchronnością praw natury. Pora na "karmienie dusz" i "palenie ogni". Czy wiecie, że jeszcze w XIX wieku w Polsce, zgodnie ze starym obyczajem, rzucano na mogiły…
Wśród gryzipiórków, cz. 2
Płacz po Kropce był wielki. Tak przecież szybko nas pokochała i zaufała człowiekowi. Lubiła wędrować po domu w kieszeni Córki Mai; wystawiała główkę i ruchliwym noskiem pochłaniała zapachy. Obie otworzyły dla siebie serca bardzo szeroko. Złożenie pierwszego chomiczego przyjaciela w ziemi stało się sceną jak z melodramatu. Córka Maja głośno szlochała…