osoba z niepełnosprawnością obawiająca się kryzysu zbrojnego

Niepełnosprawność w obliczu kryzysu

Realia ostatnich tygodni, zmusiły nas wszystkich do poważniejszego zastanowienia się nad tym, jak ważne jest nasze bezpieczeństwo oraz nad tym, jak kruche potrafi być ludzkie życie i jak potężną wartość ono przedstawia. W takich chwilach, każdego z nas zaczynają dręczyć obawy o to, jak poradzimy sobie w momencie, w którym przyszłoby nam zmierzyć się z tragedią wywołaną przez konflikt zbrojny, klęskę głodu, epidemię, czy też innego rodzaju kryzysy.

Konflikt zbrojny a niepełnosprawność

Osoba najzupełniej zdrowa, kierując się odpowiednimi wskazówkami i komunikatami napływającymi ze strony, wszelkiego rodzaju wyznaczonych do tego typu służb w kilka minut, zdoła zebrać najpotrzebniejsze rzeczy codziennego użytku tj. żywność, leki, ubrania, jak również, a może i przede wszystkim, ważny dokument tożsamości. Czy zastanawiamy się jednak nad tym, jak z takim, jakże karkołomnym wyzwaniem, poradzi sobie osoba dotknięta niepełnosprawnością, będąca tak naprawdę przez 24 godziny na dobę, zależna od czyjejś pomocy? Zadanie to w jakimś stopniu, ułatwiać będzie fakt tego, iż przy takiej osobie, będzie czuwać ktoś bliski np. rodzic lub inny opiekun prawny, który będzie służyć pomocą w najbardziej prozaicznych, a niekiedy niezwykle trudnych dla osoby chorej czynnościach takich, jak ubranie się, czy załatwienie potrzeby fizjologicznej.

Sytuacja zagrożenia i brak opiekuna

Jak jednak będzie wyglądało to w momencie, w którym opiekun osoby niepełnosprawnej z jakiegoś powodu, nie będzie w stanie taką pomocą służyć, lub co gorsze, nie byłoby go przy tej osobie? Zgłębiając ten problem, pamiętać musimy o tym, że choroba u danej osoby przybrać może na tyle ciężką postać, iż pozostaje ona bez jakiegokolwiek kontaktu z otoczeniem. Taka osoba nie będzie w stanie poinformować nikogo o tym, że jest głodna, chce się jej pić, lub może uskarża się na ból.

Niezwykle dramatyczne w całej tej sytuacji jest to, że mało kto w takiej chwili, będzie chciał podać pomocną dłoń tym, którzy ze względu na swój stan będą mogli jej potrzebować. Wynikać mogłoby to z niedoedukowania w temacie danej niepełnosprawności, czy też niekiedy, mogłoby być wynikiem czystego egoizmu.

Niepełnosprawność  – czy poradzę sobie w sytuacji zagrożenia?

Muszę w tym miejscu przyznać, że niestety również i mnie ostatnie wydarzenia coraz częściej dają do myślenia, ponieważ sam znajduję się w sytuacji, w której w razie jakiegokolwiek zagrożenia czy to zbrojnego, czy też przybierającego inną postać, narażony jestem na to, iż nie byłbym w stanie poradzić sobie samodzielnie. Jako osoba zmagająca się ze skrzywieniem kręgosłupa, pamiętać muszę o częstych zmianach pozycji czy też o regularności załatwienia potrzeby fizjologicznej, nierzadko znajdowałem i znajduję się w sytuacji, w której bez odpowiedniej pomocy drugiej osoby jest to utrudnione, również z uwagi na to, że moja Mama, coraz częściej nie ma już, aż tak dużej siły jak kiedyś, dlatego podejmując trud ucieczki przed nieszczęściem, osoba niepełnosprawna musi mieć pewność tego, iż znajduje się w odpowiednich rękach.

O czym należy pamiętać!

Niezwykle istotne jest również pamiętanie o tym, z jakich numerów alarmowych skorzystać możemy w razie, gdybyśmy musieli skorzystać np. z pomocy lekarskiej, czy też potrzebna byłaby np. interwencja policyjna. Uciekając przed niebezpieczeństwem osoba z niepełnosprawnością, pamiętać powinna o tym, jakie przyjmuje leki i w jakich godzinach je przyjmuje. Pamiętać należy również o tym, jakich opatrunków używamy, jeśli zmagamy się np. z problemem odleżyn czy otarć. Konieczne jest to, abyśmy pamiętali ich nazwę. Jeżeli osoba zmagająca się z niepełnosprawnością korzysta z zaopatrzenia urologicznego takiego, jak specjalne wkładki czy cewniki, koniecznie powinna mieć je przy sobie.

Nasze dziś i jutro

Uważam, że podsumowując ten temat musimy zastanowić się nad tym, czy powinniśmy się bać? Myślę, że odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna, ponieważ w chwilach zagrażających naszemu życiu i zdrowiu, oraz wtedy, kiedy naszym bliskim, którzy pomagają nam na co dzień także może stać się krzywda, zawsze zagląda nam w oczy strach, jednakże pamiętajmy o tym, że od tego, jak w chwilach najcięższej próby wygląda nasze postępowanie zależy nasze „dziś” i nasze „jutro”.

Opracowanie

Kamil Drożyński

Publikacje Kamila

Dodaj komentarz

Wordpress Social Share Plugin powered by Ultimatelysocial