Zbliża się wiosna…

Witajcie!

W związku ze zbliżającą się wiosną, chciałem opisać zwyczaje i tradycje związane z jej powitaniem przez naszych przodków.

Jare Święto- tradycje Słowian

Pierwszy dzień wiosny, czyli zrównanie dnia z nocą dla Słowian był najważniejszym dniem w roku. Wtedy to świętowano narodziny nowego życia po mroźnej zimie, stąd Jare Święto , zwane też Jarymi Godami.

Jare Święto rozpoczynało się topieniem słomianej kukły, która symbolizowała boginię Marzannę. W czasach prasłowiańskich wierzono, że utopienie kukły oznacza śmierć zimy i nadejście wiosny. Kukłę wykonywano ze słomy i owijano kolorowymi szmatkami.

Pisanki i śmigus dyngus

W kolejnym dniu tradycyjnie wykonywano pisanki, które symbolizowały odrodzenie życia.  Całe rodziny malowały jajka. Miały one zapewnić  ludziom urodzaj, szczęście i pomyślność w nowym roku. Jak widzimy zwyczaj malowania jajek wywodzi się z tradycji dawnych Słowian.

Kolejnym zwyczajem było podczas tego święta  wymycie się w świętej wodzie i przyjęcie kilku razów wierzbową witką. Nazywano to śmigusem.  W czasach późniejszych połączono te dwie tradycje  w śmigus dyngus.

Jare Święto miało również głębokie znaczenie religijne. Tego dnia przychodził na świat bóg Jaryło, patron tego święta. Jego zadaniem było przynieść wiosnę i zapłodnić ziemię. Dokonywał tego za pomocą rosy i deszczu.

Podczas świąt dawni kapłani składali Jaryle obfite dary, by zapewnić sobie bogate plony.

Skąd wzięły się wiosenne porządki?

Innym zwyczajem było wiosenne sprzątanie. Dokładnie zamiatano chaty, obejścia i pomieszczenia gospodarcze. Skrupulatnie wietrzono wszystkie izby, strychy i piwnicy. Poza tym prano ubrania i zmieniano pościel na nową. Wszystko po to, by nic złego nie zagnieździło się w zakamarkach i nie zostało z rodziną na resztę roku. Zwyczaj ten przetrwał do dziś. Gospodynie domowe nie spoczną przed Wielkanocą, nim nie wysprzątają na błysk całego domu, nie wytrzepią dywanów i nie umyją okien.

Kult przodków był bardzo silny wśród Słowian. Wierzono, że podczas Jarych Godów, wrota do zaświatów zostają na chwilę uchylone tak, by umarli mogli choćby na chwilę przeniknąć do świata żywych.

Zostawiano zatem podarki dla przodków na ich kurhanach. Były to przede wszystkim drobne przedmioty, jedzenie i picie. Jak widzimy większość tradycji przetrwała, zmieniła nazwy i wkomponowała się w tradycje chrześcijańskie związane z obchodami Świąt Wielkanocnych.

To już wszystko. Dajcie znać, która część była dla Was najciekawsza i jakie tradycje kultywujecie do dziś?

Opracowanie w ramach Stażu: Konrad Drożański

Dodaj komentarz

Wordpress Social Share Plugin powered by Ultimatelysocial