Badania antyoksydacyjnego działania witamin i minerałów są już passe! Na czasie zaś są teraz badania roślinnych przeciwutleniaczy. To wnioski z metaanalizy niemal 300 tys. publikacji naukowych o antyoksydantach. Czyżby to miało związek z niespełnionymi oczekiwaniami naukowców wobec witamin?
Nasilenie procesów biologicznego utleniania jest związane ze starzeniem się i progresją różnych chorób zapalnych, w tym chorób autoimmunologicznych, chorób sercowo-naczyniowych, cukrzycy i raka. Oczekiwano, że przeciwutleniacze – naturalne lub syntetyczne związki, które zapobiegają procesom utleniania – zapewnią ochronę lub terapeutyczną pomoc w walce z chorobami zapalnymi i procesem starzenia się.
Międzynarodowy zespół naukowców pod kierownictwem dr. hab. Atanasa G. Atanasova z Instytutu Genetyki i Hodowli Zwierząt PAN przeanalizował 299 602 artykułów naukowych dotyczących różnych aspektów działania antyoksydantów. Udało się zauważyć pewien trend: uwaga naukowców z całego świata przeniosła się z badań witamin i minerałów (były to badania popularne przed rokiem 2000) na badania przeciwutleniających związków roślinnych (są nimi choćby kurkumina z kurkumy czy resweratrol z czerwonego wina). Wyniki zostały opublikowane w czasopiśmie „Oxidative Medicine and Cellular Longevity” (https://www.hindawi.com/journals/omcl/2019/8278454/abs/).
„Powodem przeniesienia uwagi naukowej może być to, że badania kliniczne z udziałem wielu witamin i minerałów przeciwutleniających nie spełniły wysokich oczekiwań i nie zapewniły spodziewanych korzyści zdrowotnych” – ocenia w przesłanym PAP komunikacie dr Atanasov.
I dodaje: „Podczas gdy społeczność naukowa już w dużej mierze zdawała sobie sprawę z niespełnionych oczekiwań wobec korzyści zdrowotnych wynikających ze stosowania witamin i minerałów, potwierdzające to wyniki badań nie docierały do szerokiego grona odbiorców, a duża część społeczeństwa wciąż wierzyła w ich uzdrawiające właściwości. Obecnie naukowcy pokładają duże nadzieje w przeciwutleniających związkach roślinnych, co wyraźnie pokazują wyniki naszych badań”.
Jak wyjaśnia naukowiec, takie przeciwutlenicze pochodzenia roślinnego występują choćby w świeżych owocach i warzywach. „My, jako naukowcy, mamy nadzieję na lepsze zrozumienie mechanizmu działania tych cząstek, aby móc wykorzystać je w zapobieganiu chorobom i ich leczeniu” – podsumowuje naukowiec.