Siedzę sama patrzę w okno i czekam.
Na kogo, po co, nie wiem, ale czekam.
Gdzieś w głębi serca słyszę pukanie do drzwi,
słyszę jego kroki, czuję jego obecność, jego dotyk.
Nagle odwracam się… a tam nikogo nie ma.
Wtedy zrozumiałam, że to było tylko moje złudzenie.
Mimo tego wciąż czekam i mam nadzieje,
że kiedyś jednak ktoś mnie obejmie i przytuli…
Siedzę i myślę sama nie wiem o czym, po prostu myślę.
Myślę o tym, jaka jestem nieszczęśliwa i jak jest mi źle.
Jestem sama, nie mam już nic.
Wszystko o czym marzyłam i czego pragnęłam
zostało mi zabrane na zawsze..
Nigdy nie będę już szczęśliwa,
nigdy już nie powiem: kocham
i nigdy już nie usłyszę słowa: Mamo.
Zostało mi tylko puste samotne serce,
które nocami cicho płacze i tęskni…
autorka: Lidia Markiewicz 6 grudnia 2009r.
Zapraszamy do przeczytania twórczości Lidii:
Wiersz Rampowiczki Lidii #1 – Kiedyś poznałam młodą dziewczynę.
Pamiętnik:
https://rampa.net.pl/historia-mojego-zycia-moj-niepelnosprawny-swiat/
Pingback: Historia mojego życia - Mój niepełnosprawny świat