Lidia Markiewicz

Wiersz Rampowiczki Lidii #6

Siedzę i patrzę na błękitne niebo.

Niebo, po którym płyną wolno i spokojnie niewielkie chmury.

Na moją twarz padają  promyki letniego słońca i ogrzewają ją.

Patrzę w niebo, zamykam oczy i myślę o Tobie Panie…

Nie widzę Cię, ale wiem, że tam Jesteś…

Panie, Ty Powiedziałeś mi kiedyś, że choć urodziłam się taka

maleńka i bezbronna

to będę silna.

Powiedziałeś, że będę silna i dam radę unieść nawet te

najtrudniejsze momenty

w moim życiu.

Tylko widzisz Panie, ja chyba te siły zaczynam tracić.

Boję się, że kiedyś stracę siły i nie będę miała siły dłużej walczyć..

Panie ostatnio moja dusza ciągle płacze i czuje się bezradna..

Dlaczego?

Panie Powiedz mi dlaczego tak jest.

Wiem, że Ty Wiesz dlaczego tak się czuje..

Panie Pomóż mi proszę Cię.

Daj mi choć trochę wiary i nadziei w to, że będzie dobrze, że dam radę i wytrzymam.

Błagam Cię Pomóż mi…

autorka: Lidia Markiewicz 19 lipca 2011r.

poezja Lidia Markiewicz
Lidia Markiewicz

Zapraszamy do przeczytania wierszy Lidii:

Dodaj komentarz

Wordpress Social Share Plugin powered by Ultimatelysocial