rodzeństwo

Braterstwo bez barier – Rodzeństwo i niepełnosprawność

Wstęp

Tym razem chciałbym opowiedzieć Wam o tym, czym w moim odczuciu jest braterstwo, oraz o tym, jaką rolę w pokonywaniu codziennych przeciwności związanych z niepełnosprawnościami odgrywa braterskie, czy też siostrzane wsparcie. Publikację tą stworzyłem w oparciu o fakt, iż sam jestem bratem 8 letniego zdrowego i silnego chłopca. Mam nadzieję, że moja opowieść zaciekawi Was, oraz pokaże jak wielkie wsparcie w walce z naszymi dolegliwościami i słabościami stanowić może pomoc rodzeństwa. Zapraszam!

Czas oczekiwania na rodzeństwo

Myślę, że chwila, w której dowiadujemy się, iż w naszym życiu pojawi się inne maleńkie życie jest chwilą szczególną i wyjątkową. Myślę, że dla osób z niepełnosprawnościami jest ona szczególnie podniosła tym bardziej, jeżeli dowiadują się, że Braciszek lub Siostrzyczka są zdrowi i ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Tak właśnie było w przypadku moim i mojego Braciszka. Nie posiadałem się ze szczęścia wiedząc, że Bruno jest całkowicie zdrowy!

Po pierwsze wiedziałem, że nie będzie musiał przechodzić przez ból, cierpienie i rehabilitację  – tak jak ja. Jego pojawienie się w moim życiu było doniosłą chwilą.  Zdałem sobie sprawę z tego, że w przyszłości mój Brat będzie służył mi pomocą, radą, jak również z tego, że w najtrudniejszych życiowych momentach będę miał na kim polegać.

Narodziny i opieka

Mogę śmiało stwierdzić, że moment narodzin mojego Brata był dla mnie najpiękniejszym momentem w życiu. Był on szczególnie piękny ze względu to, iż zwiększył się dla mnie również zakres odpowiedzialności – od tego momentu byłem odpowiedzialny także za Brata. Byłem i jestem świadomy, że w przyszłości spocznie na mnie obowiązek przygotowania Go na moją  niepełnosprawność, wiem też, że nie będzie to łatwe, ponieważ zaważy na naszej przyszłej relacji.

niepełnopsrawny

Oswajanie z niepełnosprawnością – rodzeństwo

Chciałbym opowiedzieć o tym, w jaki sposób należałoby oswajać rodzeństwo z naszą niepełnosprawnością, jak również o tym, w jaki sposób ja osobiście radzę sobie z tym problemem. Przede wszystkim kwestia ta zależy od rodzaju naszej niepełnosprawności, jak też od tego, w jakim stopniu nasz Brat, czy nasza Siostra będą tej naszej niepełnosprawności ciekawi.

Jeśli chodzi o mnie i Bruna, przyznać muszę, że nie raz spotykam się z pytaniami z Jego strony, na które ciężko jest mi udzielić odpowiedzi. Dla dziecka widok wózka inwalidzkiego jest widokiem dość…niezwykłym, dlatego też osobiście przyjąłem taktykę określania wózka, jak „nóg zastępczych”.

Często także padają z Jego strony pytania o to, dlaczego nie może chodzić, ponieważ zwyczajna dziecięca ciekawość bierze tutaj górę. Odpowiadam wtedy, że dzieje się tak, ponieważ najwidoczniej musi się tak dziać. Co do tego, czym jest dla mnie wózek inwalidzki, to myślę, że fajnie jest go czasem określić mianem jakiegoś niespotykanego „wehikułu”, gdyż takie określenia działać będą na podświadomość dziecka.

Czym dla mnie jest posiadanie rodzeństwa?

Chciałbym jako podsumowanie tego artykułu w kilku słowach określić, czym dla mnie jest posiadanie rodzeństwa, oraz bycie starszym bratem. Myślę, że bycie bratem jest swego rodzaju sprawdzianem. Sprawdzian ten pokazuje i będzie pokazywać, jak pomimo piętrzących się fizycznych przeszkód związanych z moją niepełnosprawnością potrafię wykazać się odpowiedzialnością i rozwagą. Myślę jednak, że jest to swego rodzaju egzamin z życia również dla mojego Brata. Doświadczenie życia ze mną i z moją niepełnosprawnością będzie uczyło Go zrozumienia, empatii i poszanowania dla drugiego człowieka, gdyż będą to wartości, dzięki którym zyska coraz to więcej szacunku tak ode mnie, jak i od swojego otoczenia.

Opracowanie: Rampowicz Kamil Drożyński

Publikacje Kamila Drożyńskiego:

Wordpress Social Share Plugin powered by Ultimatelysocial