wiara

Niepełnosprawność a wiara – bardzo ciężki dar, który dał wiele szczęścia

Niepełnosprawność i wiara

Zawsze wiedziałam, że Pan Bóg istnieje, nie zastanawiałam się nad tym, modliłam się czasem, ale nie fanatycznie. Kiedy ma się 20 lat nie myśli się o Bogu zbyt często, wtedy inne rzeczy są ważne, On po prostu jest.

Czy to za karę?

Kiedy pojawił się Kamil zauważyłam Jego obecność w moim życiu. Zaczęłam zadawać sobie pytanie ”dlaczego?”. Czy to za karę? Za zbyt dużą pewność siebie? Za dużo chciałam? Za mało się modliłam? Nie chodziłam do kościoła? Dlaczego?! Po pewnym czasie zrozumiałam, że niepełnosprawność Kamila, to dar dla mnie. Wielki test na człowieczeństwo. I podziękowałam Bogu za Kamila.

Wyróżnienie

Jest moim wyzwaniem, które uczy mnie miłości. Pan Bóg nie chciał mnie ukarać, ale wyróżnić, bo wychowanie takiego dziecka, to wyróżnienie, oznacza ono, iż Bóg wie, że dam radę, podołam.

Moja rozmowa z Bogiem

Dziś modlę się inaczej, bardziej przypomina to rozmowę z Nim, czasem bywa to kłótnia, mówię wtedy Bogu, że nie rozumiem Jego decyzji. Nawet obrażam się i wątpię. Ale jestem tylko człowiekiem, a Bóg to rozumie.

Dziękuję Bogu za Kamila, to zaszczyt, że trafił do mnie.

Wparcie redakcyjne: Kamil Drożyński

Artykuły mamy Kamila:

.

.

Artykuły Rampowicza Kamila

2 odpowiedzi do artykułu “Niepełnosprawność a wiara – bardzo ciężki dar, który dał wiele szczęścia

  1. Pingback: Depresja - dziwne słowo... ciężko się do niej przyzwyczaić

  2. Pingback: Macierzyństwo jak granit. Jestem mamą niepełnosprawnego dziecka

Dodaj komentarz

Wordpress Social Share Plugin powered by Ultimatelysocial